Jak co roku, także i tegoroczny September Issue magazynu „Architectural Digest” poświęcony jest w całości branży mody. Zobaczcie jak mieszkają przedstawiciele branży mody.
Grace Coddington zaprosiła redakcję do letniego domku w East Hampton, Lenadra Medine do loftu, w którym dopiero co zamieszkała z mężem i córeczkami, a Margherita Missoni do pierwszego domu, który wybudowała wspólnie z mężem we włoskim miasteczku. Czy branża mody wyznacza trendy także w kwestii wystroju wnętrz? Zobaczcie sami!
Grace Coddington, domek letni w East Hamptons
Oglądając zdjęcia przepełnionego figurkami, obrazkami i zdjęciami kotów domu, nie mamy wątpliwości do kogo należy. Zakręcona na punkcie zwierzaków Grace Coddington (jej kapsułowa kolekcja dla Louis Vuitton, która pojawi się w sprzedaży już na początku września, to wariacja na temat mruczków) i jej partner, francuski fryzjer Didier Malige, nie silili się na nowoczesny wystrój. Założenie było proste – dom na Long Island ma być miejscem wypoczynku. Jednak gdy jest się jedną z najbardziej uznanych stylistek na świecie, nawet pozorny bałagan wydaje się trendy.
Margherita Missoni, dom w Varese
O pokazaniu wnętrz domu Margherity Missoni, Amy Astley – redaktor naczelna „AD”- myślała jeszcze zanim stała się szefową magazynu. Niezwykle kolorowy dom we Włoszech, w oddalonej o godzinę drogi od Mediolanu malutkiej miejscowości Varese, to kwintesencja stylu Missoni. To zresztą niepodal Varese narodziła się potęga Missoni, a Margherita i jej mąż, kierowca rajdowy Eugenio Amos, właśnie tam się wychowali. Po kilkunastu latach spędzonych za granicą, para postanowiła wrócić do miasteczka, by wybudować swój pierwszy wspólny dom. Feeria barw, wymyślne dodatki, piękna architektura i wspaniałe wiejskie otoczenie – #VareseThePlaceToBe jak przekonują właściciele.
Leandra Medine, loft na Manhattanie, Nowy Jork
Każdy kto kojarzy Leandrę Medine, wie, że jej styl jest wyjątkowy i daleko jej do typowej blogerki promującej gotowe zestawy od projektantów. Leandra jest mistrzynią łączenia tego, czego na pierwszy rzut oka nie da się połączyć, zestawia właściwie wszystko, włączając w to najbardziej odlotowe kolory i wzory. Jakie jest mieszkanie królowej stylu? Zdecydowanie bardziej stonowane, niż moglibyśmy się tego spodziewać. Poza jedną ścianą wyłożoną czerwoną tapetą w egzotyczny wzór słoni i palm (100% Manrepeller), cała reszta to przyjemne dla oka i bardzo spokojne niemal wyłącznie białe wnętrze, z kolorowymi wstawkami w formie obrazów i dodatków. Jak widać nawet największa fanka stylizacyjnego miszmaszu, potrzebuje przestrzeni, w której może odpocząć od kreatywnego chaosu.