Cień zwolnień nadal ciąży nad pracownikami europejskiej branży detalicznej. Po głośnych upadłościach dużych sieci modowych, teraz dotknęła ona również belgijską markę specjalizującą się w produktach dla dzieci, zagrażając miejscom pracy około 70 osób.
Europejski rynek handlowy przeżywa trudne chwile. Od początku roku obserwujemy falę upadłości znanych marek odzieżowych. Wśród nich można wymienić Esprit, który zdecydował się na całkowite wycofanie z rynku, zamykając wszystkie swoje 56 sklepów do końca roku. Zaledwie kilka tygodni temu sprzedaż produktów w Niemczech zakończyła spółka Scotch & Soda. Teraz na celowniku pojawiła się kolejna marka, tym razem specjalizująca się w sprzedaży odzieży i produktów dla dzieci.
Belgijska sieć sklepów dla dzieci Babykid, oferująca szeroki wybór produktów od ponad 350 marek, zmuszona była ogłosić upadłość. Jak wynika z informacji z serwisu Dlahandlu.pl, powołującego się na belgijski portal Sudinfo.be, na tę decyzję wpłynęła trudna sytuacja na rynku oraz wzmożona konkurencja ze strony sklepów internetowych. Firma posiadała 11 sklepów, które były popularnym miejscem zakupów dla rodziców z Brukseli, Charleroi, Liege, Luksemburga, Mons i Namur.
Przeczytaj również: Liczba bankructw w Polsce niepokoi. Ci przedsiębiorcy mają największe problemy
Babykid. Kolejna europejska marka upada
Babykid proponuje kompleksowe rozwiązanie dla rodziców. Oferta sklepu obejmuje szeroki wybór produktów, począwszy od odzieży dziecięcej, akcesoriów do karmienia, takich jak smoczki i butelki, poprzez zabawki edukacyjne, aż po meble i tekstylia do pokoju dziecięcego.
Jak informuje serwis Dlahandlu.pl, sieć sklepów Babykid zmagała się z poważnymi problemami finansowymi już od 2024 roku. Próby polubownego załatwienia spraw z wierzycielami poprzez postępowania sądowe okazały się bezskuteczne. W konsekwencji, wszystkie 11 sklepów sieci w Belgii znalazło się w stanie niewypłacalności. Wyznaczeni syndycy mają za zadanie znaleźć inwestora, który przejąłby działalność firmy, jednak szanse na powodzenie tej operacji są niewielkie. Według belgijskiego portalu Sudinfo.be, do wznowienia działalności Babykid niezbędne jest około miliona euro.
Upadłość sieci Babykid niesie ze sobą poważne konsekwencje. Oprócz zamknięcia sklepów, zagrożonych jest około 70 miejsc pracy. Sytuację dodatkowo potwierdza nieaktywna strona internetowa firmy.
Dowiedz się więcej: Te firmy nie poradziły sobie na rynku. Największe bankructwa 2024 roku
Zdjęcie główne: Instagram @presentandsimple
