Określają, czy działania marek modowych są realne, a ich brak często wiąże się z greenwashingiem. Ekologiczne certyfikaty w modzie są dziś bardziej niż pożądane. Poznajcie GOTS, OCS, Ecolabel i inne istotne odznaczenia.
Autor: Aleksandra Zawadzka
Certyfikaty w modzie: co to?
Certyfikaty w branży to dokumenty i oznakowania, które potwierdzają deklaracje złożone przez marki (na przykład dotyczące sposobu powstawania ubrań). Z jednej strony pozwalają projektantom na podkreślenie ich proekologicznych działań, z drugiej – dają klientom możliwość sprawdzenia, czy obietnice domów mody są spełniane.
Czytaj: Dlaczego wełna konwencjonalna jest zła?
Niestety „luksusowy produkt” nie zawsze oznacza jakości czy poszanowania środowiska i praw pracowniczych, dlatego marki modowe są prześwietlane przez instytucje, które dane certyfikaty wystawiają. Zrównoważony rozwój i luksus mogą jednak iść w parze, tylko czy idą? Bardzo łatwo sprawdzić, kto rzeczywiście wywiązuje się z odpowiedzialnych działań. A te – jak pokazują statystyki – opłacają się nie tylko Planecie, ale i firmom. Według Office for National Statistics marki posiadające certyfikat B Corp rosły 28 razy szybciej niż krajowa stopa wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii (wynosząca 0,5 procent w 2018 roku).
Niektóre z certyfikatów są płatne, ale przede wszystkim trzeba spełnić szereg punktów określonych przez przyznające je organy. To z tego powodu nie każda marka jest w stanie uzyskać konkretny certyfikat. Przykładowo: nie może stosować środków chemicznych, za to musi przestrzegać dobrych warunków socjalnych, umiejętnie zarządzać odpadami, zmniejszać zużycie energii i wody. W praktyce może to oznaczać dla marek większe koszta wyprodukowania kolekcji.
Lista certyfikatów w modzie
Certyfikaty znajdziemy najczęściej na dodatkowych metkach dołączonych do ubrań. Warto jednak zweryfikować, czy logotypy tam umieszczone rzeczywiście są tym, na co wskazują. Istnieje kilka popularnych certyfikatów w branży, które są uznawane za najbardziej jakościowe i istotne. To one w pierwszej kolejności powinny być brane pod uwagę przez marki i doceniane przez klientów.
Certyfikat GOTS (Global Organic Textile Standard)
Bardzo popularne oznaczenie, które wskazuje między innymi na użycie ekologicznych wyrobów włókienniczych, a także zmniejszenie środków chemicznych, wody i energii w produkcji.
Certyfikat Oeko-Tex Standard
Marki, którym przyznaje się ten certyfikat, nie używają szkodliwej chemii przy produkcji ubrań. Istnieje lista ponad 100 substancji, pod kątem których są sprawdzane firmy.
Certyfikat Fairtrade
Godne warunki pracy, transparentne relacje z dostawcami i rzemieślnikami, sprawiedliwe ceny. Tymi tematami zajmuje się Fairtrade International.
Certyfikat EU Ecolabel
W przypadku EU Ecolabel brany jest pod uwagę cały cykl życia ubrania, od momentu pozyskania surowców, przez produkcję i transport, po recykling. Jeśli marka działa tak, by jej produkty nie miały negatywnego wpływu na środowisko, może otrzymać taki certyfikat.
Certyfikat OCS (Organic Content Standard)
To odznaczenie skupia się na użyciu włókien pochodzenia organicznego. Przy maksymalnym spełnieniu jego zasad (minimum 95% zawartości materiałów organicznych w składzie) można otrzymać etykietę OCS 100.
Wśród istotnych certyfikatów wymienia się też często IFOM (Innovazione e Sostenibilità nella Filiera del Cotone), GRS (Global Recycled Standard), CSR (Corporate Social Responsibility), ACO (Australian Certified Organic), BLUESIGN, BCI (The Better Cotton Initiative), Certified B Corporation, FSC (The Forest Stewardship Council), WRAP (Worldwide Responsible Accredited Production).
Które marki znane marki modowe korzystają z ekologicznych certyfikatów? Pionierką w tym temacie jest Stella McCartney, ale wiele dobrych odznaczeń można też zauważyć u Fendi, Gabriela Hearst, Viktor & Rolf, Burberry, Gucci, Chloé czy Ganni i Patagonia.
Zobacz też: Personal vintage shopper – zawód przyszłości, który łączy ekologię z biznesem
Zdjęcie główne: Unsplash