Copenhagen Fashion Week dobiegł końca i tylko utwierdził nas w przekonaniu, że jest to wydarzenie, które ma coraz większe znaczenie dla branży mody. Które pokazy skandynawskich marek były przełomowe i wpłyną na trendy sezonu wiosna-lato 2024? Oto 3 najlepsze wybiegi tygodnia mody w Kopenhadze.
Autor: Aleksandra Zawadzka
Tydzień mody w Kopenhadze: podsumowanie
O Copenhagen Fashion Week mówią od kilku dni wszyscy – nie tylko grono redaktorów mody, buyerzy platform ecommerce’owych czy sztaby stylistów. To, co działo się w duńskiej stolicy, było na bieżąco i szeroko omawiane w mediach (oraz na Instagramie) na całym świecie. Trendy street fashion, niesamowicie konceptualne show, podejście do mody odpowiedzialnej, niespodziewani goście, modelingowe debiuty i powroty, a przede wszystkim pokazy zrobiły prawdziwą furorę. Teraz, weekend po zakończeniu CphFW wiosna-lato 2024, zabieramy się za podsumowanie tego, co działo się na wybiegach i wybieramy najważniejsze pokazy. Jeśli będziecie nadrabiać tydzień mody w Kopenhadze – zacznijcie od tej obowiązkowej trójki.
Czytaj: 5 trendów z Copenhagen Fashion Week wiosna-lato 2024
Tydzień mody w Kopenhadze – pokazy. Ganni wiosna-lato 2024
Najbardziej wyczekiwanym pokazem Copenhagen Fashion Week jest co roku show prezentowane przez Ganni. Podobnie było tym razem i jak zwykle najsłynniejsza skandynawska marka nie zawiodła. Jej projektantka Ditte Reffstrup za pomocą mody opowiedziała o swoich przemyśleniach na temat rozwoju AI i jej związku z naturą. Na wybiegu znalazły się więc “gadające drzewa”, a w tle można było usłyszeć playlistę skomponowana przez sztuczną inteligencję na bazie preferencji fanek Ganni, czyli Ganni girls. A jeśli chodzi o sylwetki? Na pewno warto zwrócić uwagę na burgundowy kombinezon z kapturem, którym pokaz otworzyła Paloma Elsesser, skórzaną sukienkę z krótkimi dzwonkowymi rękawami, tanktopy zdobione biżuteryjnymi aplikacjami, sięgające ziemi koszule, które pełniły rolę płaszczy, metaliczne spodnie, taliowane marynarki czy mini noszone na maxi, tuniki bez ramiączek, a także farbowany denim we wzory chmury i zwierzęce printy.
Tydzień mody w Kopenhadze – pokazy. Rotate wiosna-lato 2024
Błękitne bomberki uformowane z maleńkich falban, skórzane mini z metalowymi obrączkami, lakierowane żakiety, oversize’owe białe koszule z rozluźnionym krawatem, pierzaste płaszcze i spodnie, drapowane prześwitujące maxi, poszarpane dżinsy, mikrogorsety, falbaniaste sukienki obszyte maślanymi cekinami. Jeanette Madsen i Thora Valdimars w swojej najnowszej kolekcji sięgają po styl barokowy i nawiązania do legendarnych projektów Vivienne Westwood („Cała jej osobowość i sposób, w jaki otworzyła swoją markę, zostały zbudowane na kontraście barokowych i królewskich, bardzo ciemnych, szczegółowych strojów, zmieszanych ze sceną punkową” opowiadały w wywiadach). I rzeczywiście: przepych, ekstrawagancja oraz dekadencja wyzierały z nowych projektów Rotate. Niezmiennie jednak mówiły one też o niekończącej się imprezie – w końcu muzyka, nocne światła i taneczne kroku są wpisane w DNA tej marki.
Tydzień mody w Kopenhadze – pokazy. The Garment wiosna-lato 2024
Kolekcja wiosna-lato 2024 od marki The Garment jest dowodem na to, że na kopenhaskim tygodniu mody wciąż jest miejsce na minimalizm. Ten jednak musi mieć na siebie zupełnie nowy pomysł, tak jak w tym przypadku, gdzie za punkt wyjścia dla Sophii Roe i Charlotte Eskildsen posłużyły niezależne kobiety na rynku pracy. Na wybiegu ujrzeliśmy pełnoprawna garderobę: od luźnych szmizjerek w bieli i prostych beżowych trenczy, przez prążkowane koszule bez kołnierzyka (obowiązkowo w duecie z piżamowymi spodniami) i garnitury w zestawie dzierganym topem, po skórzane komplety z lekko taliowane marynarką czy skórzane kurtki i żakardowe sukienki. Tutaj delikatność i siła nie walczyły ze sobą, a metaforycznie – i za pomocą ubrań – wzajemnie się uzupełniały.
Zobacz też: Dlaczego kochamy street style z Kopenhagi?
Zdjęcia w tekście i zdjęcie główne: Launchmetrics