W czwartek Sue Nabi, dyrektor generalna marki Coty, zdementowała, by pojawiły się jakiekolwiek rozmowy dotyczące umowy licencyjnej Gucci.
— Umowa licencyjna Gucci nie jest przedmiotem dyskusji i nie stanie się nią przed upływem co najmniej 5 lat — powiedziała dziennikarzom Sue Naby, w odpowiedzi na pytanie, czy spółka Kering mogłaby odebrać licencję na produkty kosmetyczne swojej marce modowej Gucci.
Przeczytaj również: Gucci debiutuje na Wimbledonie
Skąd wątpliwości ?
W zeszłym tygodniu francuski holding, wchodzący w skład CAC 40 (indeksu skupiającego czterdzieści najsilniejszych spółek spośród stu o najwyższej kapitalizacji na Giełdzie Paryskiej), ogłosił przejęcie Creeda. Luksusowej marki koncentrującej swój biznes na perfumach. Zdaniem, niektórych obserwatorów miałaby ona zastąpić na rynku część produktów pochodzących od Gucci.
Sytuacja na giełdzie
Po godzinie 16:00 akcje notowanej na giełdzie w Paryżu spółki Kering drożały o 0,42 proc do 477,50 EUR. Mimo delikatnego wzrostu ich wartość wciąż jest na poziomie zbliżonym do dwunastomiesięcznego minimum.