REKLAMA

Braki w certyfikacji kosmetyków ekologicznych wprowadzają konsumentów w błąd

REKLAMA
REKLAMA

Szóstego września odbyła się w Krynicy niezwykle ważna konferencja Nowy trend. Kosmetyki naturalne – dynamicznie rosnący rynek. Zwrócono uwagę na dynamicznie rozwijający się rynek eko-kosmetyków i zdecydowany brak odpowiedniej certyfikacji produktów.

Wraz z modą na ekologię i zdrowy tryb życia, kosmetyki naturalne zyskują coraz szersze grono zwolenników. Z roku na rok rośnie świadomość klientów, którzy są coraz bardziej dociekliwi, czytają składy produktów oraz wybierają te najwyższej jakości. Naturalność danego kosmetyku to kryterium wskazane jako ważne  przez 55% respondentów (według badań firmy PMR). Odsetek osób, które uważają to kryterium za ważne rośnie na przestrzeni czasu. Z tego samego badania wynika, że wartość rynku kosmetycznego w Polsce wyniesie w 2017 roku 22,1 mld zł, co oznacza wzrost w porównaniu z rokiem 2015, kiedy szacowany był na 21,2 mld zł.

W Europie za największe rynki kosmetyków naturalnych uznawane są Niemcy, Wielka Brytania i Francja. Tam też świadomość konsumentów jest większa – zwracają oni uwagę na skład i wybierają produkty certyfikowane, kosztem tych inspirowanych naturą. Problemem rynku kosmetyków naturalnych jest brak definicji dla tej grupy produktów. Według strony Wiadomości Kosmetyczne funkcjonuje co prawda norma ISO 16128 podająca definicje surowców naturalnych, pochodzenia naturalnego, syntetycznych, a nawet listę reakcji chemicznych dozwolonych przy produkcji surowców z powyższych grup. Nadal jednak producenci czekają na ostateczną definicję samego kosmetyku naturalnego. Jest to o tyle ważne, że jej brak zostawia zbyt dużo miejsca dla wolnej interpretacji. W związku z tym Komisja Europejska odsyła do stosowania kryteriów certyfikacji kosmetyków naturalnych i organicznych – np. NaTrue czy COSMOS.

Jest to ważna sprawa, gdyż bez odpowiednich regulacji konsumenci mogą być ofiarami greenwashingu oraz innych zabiegów marketingowych.

>>>Czytaj również: Bambusowy Greenwashing – jak sprzedawcy podnoszą cenę nieekologicznego produktu

Autor: Joanna Porayska

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES