Ledowe sukienki, USB wyglądające jak bransoletka czy płaszcz z GPS i WiFi – myślałyśmy, że już nic nas nie zaskoczy. Okazuje się, że kreatywność projektantów nie zna granic, a na modowy, jak i technologiczny rynek wkracza nowy gracz. Dzięki niemu w pędzie codziennego dnia i natłoku obowiązków nie będziesz musiał sięgać po telefon, aby zapisać jakąś myśl, spotkanie w kalendarzu czy adres. Wszystko zapisane w jednym miejscu bez większego wysiłku? Jesteśmy na tak!
Senstone to firma, która wychodzi naprzeciw nowoczesnym konsumentom, wymyślając sposób, aby uchwycić najważniejsze myśli w kilka sekund. Marka stworzyła inteligentną zawieszkę, która nagrywa notatki głosowe, automatycznie je organizuje oraz zamienia na tekst. To intrygujące cudo można nosić jako bransoletkę lub wisiorek, ponieważ zostało zaprojektowane tak, aby wyglądało jak biżuteria. Co więcej, dzięki aplikacji urządzenie synchronizuje się z Twoim telefonem. Senstone stworzyło coś, co trudno jest osiągnąć: połączyło to co piękne z tym co praktyczne.
Myślę, że większość naszych Czytelników usłyszy o Waszej firmie po raz pierwszy. Opowiedzcie mi więc proszę o genezie powstania Senstone, a także o Waszym wykształceniu i doświadczeniu.
Nazar: Nazywam się Nazar Fedorchuk i jestem założycielem oraz prezesem firmy Senstone. Ukończyłem studia prawnicze na uczelni w Oxfordzie, później pracowałem przez siedem lat dla Departamentu Sprawiedliwości w Stanach Zjednoczonych. Jak każdy kogo znam, mam problem z zapamiętywaniem różnych rzeczy. Postanowiłem znaleźć na to jakieś rozwiązanie. Stąd właśnie wziął się pomysł na założenie naszej firmy. Senstone proponuje szybkie zachowywanie notatek, które zostają odsłuchane i od razu przemienione na tekst przez specjalny moduł.
Markiyan: Jestem Markiyan Matsekh, współzałożyciel Senstone. Zajmuję się marketingiem firmy oraz nadzorowaniem produktów. Dołączyłem do Nazara kilka miesięcy temu, ponieważ już od jakiegoś czasu miałem bardzo podobny pomysł. Spędziłem pięć lat w branży muzycznej oraz sześć lat w dziale technologii i marketingu. Dzięki temu mam spore doświadczenie w pracy nad produktami technologicznymi, które nadają się do noszenia. Jednym z moich projektów jest zegarek Tesla Apple Watch, który umożliwia sterowanie wnętrzem auta. Uwielbiam wymyślać nowe technologie, ponieważ one sprawiają, że nasze życie staje się prostsze. Muszę przyznać, jestem strasznie zapominalski.
Kiedy dokładnie pojawił się pomysł na założenie Senstone i promowanie nośnych akcesoriów?
Nazar: Tak naprawdę pomysł na założenie firmy przyszedł mi do głowy podczas spaceru z przyjacielem. Zacząłem wtedy narzekać na moje ciągłe zapominanie o bieżących sprawach. Kiedy pracowałem w Departamencie Sprawiedliwości zajmowałem się wieloma rzeczami na raz. Duża część mojej pracy wymagała ode mnie kreatywnego podejścia do życia. Sporo pracowałem poza biurem, dużo podróżowałem, a także regularnie uprawiałem sport. Wtedy pomyślałem, że opaska monitorująca aktywność nie jest jedyną rzeczą, jakiej potrzebuję.
Markiyan: Śmieszne jest to, że oboje wpadliśmy na ten pomysł, ale to Nazar wyszedł z inicjatywą, podczas gdy ja snułem plany tylko w mojej głowie. Idea pojawiła się w momencie frustracji i wstydu, kiedy zapomniałem o ważnym zobowiązaniu wobec bliskiej mi osoby.
Czy możecie powiedzieć coś więcej o procesie wprowadzania tego produktu na rynek? Jaki był Wasz biznes plan, jak zbudowaliście swoją ekipę?
Nazar: W dniu, w którym postanowiłem pracować nad tym projektem, skonsultowałem się z moimi znajomymi, działającymi w branży technologicznej. Z zaledwie kilku rozmów wywnioskowałem, że tego typu produkt przydałby się dosłownie każdemu. Nie byłem jednak pewny, czy uda się stworzyć urządzenie, które połączy ze sobą wszystkie przydatne funkcje. Pracę rozpoczęliśmy od stworzenia prototypu. W ciągu ośmiu miesięcy udało się stworzyć pierwszą wersję tego projektu.
Nasz zespół to ponad 12 osób, z których 7 to projektanci, w tym także nasi partnerzy z Design Bureau Hochu Rayu. Zrozumienie tego modelu biznesu to kolejny ważny czynnik. Bez tego ciężko jest wejść na rynek i konkurować z innymi firmami. W tej chwili naszym najnowszym projektem będzie realizacja kampanii, która zostanie sfinansowana przez osoby zainteresowane naszą działalnością. Można będzie wpłacać drobne dotacje za pośrednictwem Internetu.
Właśnie, jak udało Wam się zgromadzić fundusze na utworzenie firmy?
Markiyan: Mieliśmy swoje własne oszczędności, które wciąż stanowią największą część naszego budżetu. Kilka miesięcy temu udało nam się znaleźć inwestora, który pomoże nam przy bieżących projektach.
Jakie problemy zaskoczyły Was najbardziej i w jaki sposób udało Wam się je rozwiązać?
Markiyan: Na pewno byłem zdziwiony tym, jak ciężko jest znaleźć inżynierów komputerowych, którzy potrafią stworzyć skomplikowane, lecz niewielkie i lekkie urządzenie. Znalezienie odpowiedniej osoby wymagało trzech podejść i zajęło nam naprawdę sporo czasu. Kolejną niespodzianką okazała się nasza grupa odbiorców. To kobiety kupują chętniej nasze urządzenia niż mężczyźni, choć nasze zamierzenie było zupełnie odwrotne. Swoją drogą, niedługo wprowadzimy do naszej oferty więcej męskich akcesoriów. Nie mogę także nie wspomnieć o moim dużym, ale pozytywnym zaskoczeniu, gdy odkryłem, iż robiąc coś w co bardzo wierzysz, prędzej czy później spotkasz na swojej drodze ludzi, którzy także uwierzą i docenią Twoją pracę.
Jak myślicie, jaka czeka Was przyszłość w branży modowej?
Nazar: Branża modowa jest dla nas bardzo interesująca, ponieważ ma w sobie duży potencjał, jeśli chodzi o wprowadzanie technologii. Jedną z możliwych ścieżek jest dalszy rozwój łatwych do zamontowania akcesoriów, które będą dobrze wyglądać i pasować do naszego stylu.
Jak zmieniała się branża modowa na Ukrainie od ostatniej dekady?
Nazar: Ukraińska branża modowa zmieniła się drastycznie od ostatniej dekady, dzięki różnego rodzaju eventom, takim jak Tydzień Mody w Kijowie, a także dzięki rozwojowi e-commerce. Podczas tego wydarzenia po raz pierwszy zaprezentowaliśmy nasze produkty. Współpracowaliśmy z projektantami mody oraz konsultantami, którzy pomagali nam zaprojektować obudowy naszych akcesoriów.
Już niedługo będziemy mogli zobaczyć Waszą kampanię na platformie crowdfundingowej Kickstarter, powiedzcie mi proszę o niej coś więcej, tak aby zachęcić naszych Czytelników do wzięcia udziału.
Markiyan: Nasza praca nad prototypem trwała półtora roku. Teraz planujemy produkcję, ale żeby ją uruchomić, potrzebujemy dowodu, że ludzie chcą go kupić. Nasza akcja rozpocznie się w połowie listopada. Jeśli zechcecie nas wesprzeć, będziecie mieli szansę przedpremierowo zamówić produkt Senstone ze zniżką 20-30% (oryginalna cena produktu to 119 dolarów), niektóre akcesoria będą także dostępne w przedziale cenowym od 20 do 30 dolarów. Można także nam pomóc wpłacając symboliczną sumę kilku dolarów. Zachęcamy każdego do odwiedzenia naszej strony https://senstone.io i zapisania się na listę oczekujących, wystarczy tylko napisać swój mejl! Damy Wam znać, kiedy dokładnie wystartuje kampania i udzielimy Wam także szczegółowych informacji. Każda osoba, która zdecyduje się nas wesprzeć, będzie miała decydujący głos odnośnie tego, który z naszych produktów trafi do sprzedaży. Liczymy na Was!
Więcej informacji o Senstone znajdziecie TUTAJ.