Jest Pani związana z marką Tatuum już od kilku lat. Gratulujemy takiego wyróżnienia i stanowiska Dyrektor Kreatywnej. Co będzie należało teraz do Pani obowiązków?
Dziękuję bardzo! Nowy zakres obowiązków łączyć ze sobą będzie wiele działów w firmie. Przede wszystkim szeroko pojęty marketing, w którym zależeć nam będzie nadrzędnie na uspójnieniu outputu kreatywnego w komunikacji, a także tworzeniu kluczowych kierunków dla kampanii wizerunkowych, zgodnych z DNA marki. Z działem graficznym uwagę skupimy także na rozwoju oprawy dla obecnego packagingu.
Równie istotną część moich obowiązków stanowić będzie ścisła współpraca z działem produktu – głównym projektantem oraz zespołem projektowym, z którymi przede wszystkim koncentrować będę się na wypracowaniu koncepcji stylistycznej oraz estetycznej na Makrosezon.
Podzieli się Pani z czytelnikami FashionBiznes pierwszymi decyzjami w nowej roli?
Pierwsze decyzje okazję podejmować miałam już w pierwszych dniach po objęciu nowego stanowiska, wiązały się one z ekscytującym projektem dla marki, który na te chwile pozostać musi tajemnicą 😊 Równolegle realizowana była także główna sesja kampanijna na nadchodzący sezon AW21, w której przyjemność miałam współpracować z zespołem kreatywnym oraz przejąć kontrolę artystyczną nad tworzeniem materiału fotograficznego.
Czeka nas rewolucja czy kontynuacja obecnej strategii estetycznej i asortymentowej?
Jako marka wierzymy w słowa, ze jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana. Dynamicznie rozwijamy się i stawiamy sobie nowe wyzwania, ale nie zapominamy o naszym DNA.
Chcemy kontynuować działania utrzymane w duchu marki, wprowadzając równolegle innowacje, które pozwolą nam iść z duchem czasu – także z nowym odbiorcą 😊
Porozmawiajmy o zespole. Kto będzie Panią wspierał w tych działaniach i realizacji celów?
Stanowisko Dyrektor Kreatywnej „scala” wiele działów; skutkuje to ścisłą współpracą z wieloma osobami. Z całą pewnością kluczowa jest bliska komunikacja z działem graficznym, z którym miałam przyjemność pracować wcześniej, a także z działami produktu oraz marketingu w celu utrzymania spójności komunikacyjnej.
Jest to wielopoziomowy model współpracy międzydziałowej, w której mam nadzieję liczyć na wsparcie z każdej strony. Wcześniejsze doświadczenia bardzo pozytywnie nastrajają mnie do nadchodzących wspólnych projektów.
Jak Tatuum poradziło sobie w pandemii? Jakie wnioski wyciągnęliście z ostatnich miesięcy?
Był to dla nas czas przemyśleń i poszukiwań nowych, alternatywnych dróg rozwoju marki.
Z całą pewnością, pandemiczna rzeczywistość, zdynamizowała w firmie działania mające na celu rozwój kanału online. Udało nam się uruchomić nowy sklep internetowy i zachęcić tym samym część, obecnie wyłącznie stacjonarnych, klientów, do zakupów w sieci, a także zrekrutować nowego dla nas odbiorcę.
Aktualnie skupiamy się na silnym rozwoju produktu w zrównoważonym kierunku i liczymy, że uda nam się zrealizować wszystkie spowolnione dotychczas przez pandemie projekty.
Czego Pani życzyć w nowej roli?
Niegasnącego entuzjazmu, który towarzyszy mi przez całe życie, umiejętności zarażania swoimi pomysłami innych, niekonwencjonalnej twórczości oraz gotowości do podejmowania ryzyka 😊
