Złote Globy 2018 zakończyły się bez niespodzianek – może z wyjątkiem reklamy L’Oreal z udziałem Winony Ryder. Jednominutowa produkcja promująca linię Elvive rozpoczyna się kadrami, które ukazują aktorkę w długiej, czarnej sukni.
Kamera podąża za jej ruchami w przebieralni, tuż przed wejściem na scenę ceremonii wręczenia nagród. Zanim usiądzie przed oświetlonym lustrem, przeczesuje dłonią perfekcyjnie ułożone, długie fale. Dopiero kilka chwil później, po zbliżeniu na bukiet róż z życzeniami “połamania nóg”, kamera ukazuje twarz Winony, ostatnio znanej z serialu Stranger Things.
Reklama jest poświęcona nowej serii produktów do pielęgnacji włosów, które mają pomóc w odbudowie wszystkich rodzajów ich uszkodzeń. Kampania to odpowiedź L’Oreal na 10-procentowy spadek sprzedaży szamponów i odżywek w 2016 roku. Winona będzie w niej uczestniczyć razem z aktorką Ają Naomi King i piosenkarką Camilą Cabello.
Wszyscy kochamy powroty na scenę – czytamy napis na ekranie, nawiązujący do obecnego momentu w karierze aktorki. Zniszczone włosy również na niego zasługują. Mimo że większość odbiorców dawała wyraz swojemu uznaniu dla reklamy, porównanie to doczekało się również negatywnych komentarzy – przede wszystkim na Twitterze.
Winona Ryder po raz pierwszy została nominowana do Złotych Globów w 1991 (Syreny Richarda Benjamina). Ostatecznie zdobyła nagrodę w 1994 roku za najlepszą drugoplanową rolę w filmie Wiek niewinności Martina Scorsese.
Autor: Kinga Białek