Północnoamerykańskie edycje Unsoundu, festiwalu muzyki elektronicznej i eksperymentalnej, dotychczas odbywały się w Nowym Jorku. Po czterech ciepło przyjętych imprezach, tym razem
zawita do Toronto, gdzie w dniach 19-20 czerwca 2015 zaprezentuje wydarzenie w ramach
festiwalu Luminato.
W trakcie Unsound Toronto odbędzie się światowa premiera nowej odsłony – łączącego zapach z
dźwiękiem – projektu Ephemera, a mianowicie koncert w postindustrialnej przestrzeni elektrowni, z muzyką Tima Heckera na żywo, kompozycjami olfaktorycznymi konceptualnego perfumiarza Gezy Schoena i
autorskim oświetleniem Marcela “MFO” Webera. Ten wyjątkowy pokaz zanurzy widzów w jedynej swojego rodzaju mieszaninie dźwięku, zapachu, mgły i światła.
Tim Hecker to jeden z trzech muzyków, obok Steva Goodmana aka Kode9 i Bena Frosta, który
zaangażowany jest w projekt Ephemera od początku. W 2014 roku stworzyli oni surowy materiał
muzyczny, który następnie został przeniesiony na język zapachów przez Gezę. W ten sposób powstały
trzy niezwykłe kompozycje zapachowe noszące nazwy po gatunkach muzycznych będących ich
źródłem: Bass, Noise i Drone.
Premiera w Toronto to jednak nie jedyna nowość w świecie Ephemery. W kwietniu zaprezentowana została instalacja Ephemera w Malmo, na Uniwersytecie w Lund, gdzie obok zapachów i muzyki można było podziwiać również graficzne interpretacje Bass’u, Noise’u i Drone’u w wykonaniu Optigrama.
Oprócz instalacji i doświadczenia na żywo Ephemera jest również dostępna w formie butelkowanej.
Trzy zapachy zamknęte są we flakonach o pojemności 30 ml lub w zestawie 3 x 15 ml zapakowanych
w ręcznie wykonane pudełka. Umożliwiamy także pobranie cyfrowych wersji kompozycji muzycznych
Bass, Noise i Drone poprzez dodanie do niego specjalnego kodu.
Perfumy można nabyć w sklepie internetowym www.ephemera.pl oraz w Mood Scent Bar w
Warszawie i Twisted Lilly w Nowym Jorku.
Wywiad z Timem Heckerem, Gezą Schoenem i Marcelem Weberem na temat Ephemery Live.
Dlaczego zdecydowałeś się wzbogacić swój występ o zapach? Jak zapach będzie współgrać z
innymi elementami dźwiękiem i światłem?
Tim Hecker: Sala delikatnie wypełniona zapachem wydaje się być idealnym miejscem do wywołania
synestetycznych wrażeń. Czemu by nie zastąpić kredowego, zimnego zapachu przemysłowej dymiarki,
palonym drzewem cedrowym? Chciałbym zakwestionować koncertowy standard “dźwięku i obrazu” i
wzbudzić odrobinę zamieszania.
Publiczność ma się zanurzyć w dźwięku? Dać się przytłoczyć?
Tim Hecker: Chciałbym wywołać zamieszanie, efekt pomiędzy szczęściem z przyjemności zanurzenia
w przestrzeni, a przytłaczającym wrażeniem spoza strefy komfortu.
W jaki sposób odnosi się to do twoich poprzednich dokonań?
Tim Hecker: W ostatnich latach często korzystałem z dymu. Chciałbym żeby tego typu doświadczenia
były intensywniejsze, skierować się w stronę połączenia mgły i światła, w czym specjalizuje się
Marcel.
Marcel Weber: Pracując z elementami wizualnymi, lubię korzystać z muzycznego słownictwa w
odniesieniu do ruchomych obrazów, wprowadzając ich wyjątkowe właściwości do sfery wizualnej.
Daje to możliwość kształowania przestrzeni, jej pierwotnej energii oraz emocji, jakie wywołuje w
odbiorcy, a jednocześnie pozwala eksperymentować z nowymi sposobami opowiadania historii.
Dodanie kolejnego elementu wydaje się być naturalnym i ekscytującym krokiem. Chciałbym
poszerzyć ten eksperyment o element olfaktorycznych wspomnień, by stworzyć pewien typ
zmysłowego Gesamkunstwerku.
Geza, co myślisz o wykorzystaniu twoich zapachów w kontekście występu Tima Heckera w
postindustrialnej przestrzeni?
Nadszedł czas, w którym możemy cieszyć się z fuzji zmysłów, co było do tej pory niewyobrażalne.
Dźwięk i zapach są razem tak niewyobrażalnie potężne, że wrażenie jakie wspólnie wywierają jest
niemożliwe do osiągnięcia osobno, jak i do zapomnienia.
Więcej informacji na unsound.pl
mat. prasowe Unsound