Torebka oprócz tego, że jest uzupełnieniem stylizacji, powinna służyć przez lata. Najwyższa jakość materiałów oraz niezwykle precyzyjne wykończenie to znak rozpoznawczy polskiej marki La-Boba.
Jak to się zaczęło? Skąd pomysł na markę La-Boba?
Zaczęło się zupełnie przypadkowo, jak to często bywa przy małych biznesach i markach tworzonych z pasji, a nie tylko z potrzeby zarabiania na życie. Pierwsza torebka została uszyta przeze mnie na własne potrzeby. Spotkała się z ogromnym zainteresowaniem moich koleżanek. Uszyłam więc kolejne. Bardzo ważna była i jest dla mnie jakość, dlatego nie zdecydowałam się na kolejne produkcje w zaciszu domowym. Zaprojektowane przeze mnie torebki zleciłam do uszycia fachowcom. Po sprzedaniu kilku sztuk zaczęłam myśleć o założeniu firmy. Stałam wtedy na rozdrożu życiowym po odejściu z dużej korporacji. Pomyślałam, że widocznie tak miało być! Skorzystałam z danej mi szansy i stworzyłam markę La-Boba. I tak to już trwa ponad 5 lat.
Przeczytaj również: #ProjektantSlowFashion – MNISHKA / Cargo by Owee
Jaki jest Twój flagowy produkt, z czego jesteś najbardziej dumna?
Nie mamy jednego flagowego produktu. Mamy klika modeli, w których nasze klientki są zakochane i wracają po nie w nowych wariantach kolorystycznych. Wielkim wyróżnieniem dla mojej pracy jest nagroda Doskonałość Mody “Twojego Stylu” otrzymana w 2013 oraz kolejna nominacja w tym roku. Z tego jestem najbardziej dumna!
Jesteś ambasadorem targów Slow Fashion, skąd ta decyzja?
Od kliku lat marka La-Boba bierze udział w targach Slow. Bycie ambasadorem Slow Fashion to dla mnie wyróżnienie. Bliska jest mi koncepcja slow, o którą coraz trudniej w zabieganym i skomercjalizowanym świecie. Cieszę się, że mogę być częścią społeczności, dla której ważna jest jakość życia. Bycie ambasadorem Slow Fashion to także wspaniała okazja do promocji marki.
Jakie są plany na przyszłość związane z Twoją marką?
Paryż, Londyn, Tokio, Nowy Jork… Trochę żartem, trochę serio, mamy plany rozwoju marki za granicą. Nie chcemy stać się wielką firmą i stracić tego “czegoś”, co jest tak ważne, gdy mamy na uwadze jakość i ideę slow. Mamy masę nowych pomysłów, ale jeszcze za wcześnie, żeby je zdradzać.
Co dało Ci Slow?
Uwielbiam pracę z ludźmi i poznawanie nowych osób. Slow dało mi bezcenne chwile spędzone z klientami i projektantami.
3 i 4 marca na PGE Narodowym w Warszawie odbędą się jedne z największych targów modowych w Polsce – Slow Fashion. Po raz pierwszy ambasadorami targów są Projektanci Slow. Wywiad powstał w ramach projektu #ProjektantSlowFashion.