noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
Thierry Mugler

Thierry Mugler nie żyje

REKLAMA
noSlotData

Świat mody żegna kolejną legendę. Thierry Mugler – projektant, wizjoner, geniusz haute couture i reżyser mody – zmarł w wieku 73 lat.

O śmierci projektanta poinformowano za pośrednictwem jego kont w mediach społecznościowych. Manfred Thierry Mugler zmarł 23 stycznia 2022 roku, w wieku 73 lat. W pożegnalnym poście na Instagramie opisano go jako „wizjonera, które wyobraźnia dawała ludziom na całym świecie siłę, by każdego dnia byli odważniejsi i marzyli o większych rzeczach”. Agencja AFP podaje, że Francuz zmarł z przyczyn naturalnych.

Mówiono o nim „reżyser mody”, bo każdy jego pokaz urastał do rangi spektaklu. Modelki posyłał na wybieg niczym fantastyczne istoty – trochę niebezpieczne, pewne swojej siły, uwodzicielskie. Proponował modę awangardową, ekstrawagancką, teatralną. Nic dziwnego, w końcu to scena najbardziej ukształtowała go artystycznie. W 1962 r. wstąpił w szeregi baletu strasburskiej Opéra National du Rhin. Poznał tam tajniki nie tylko tańca i pracy z ciałem, ale także dotknął magii, jaka działa się za kulisami, z kostiumami i charakteryzacją na czele.

Choć Manfred Thierry Mugler (w ostatnich latach wolał, by zwracać się do niego właśnie w ten sposób) odszedł na emeryturę na początku lat 2000., nadal projektował. Tworzył jedyne w swoim rodzaju kreacje dla największych gwiazd showbiznesu: Beyoncé, Lady Gagi, Kim Kardashian i Cardi B. Z tą ostatnią połączyła go bliska relacja. Raperka oprócz nowych projektów Muglera, często dostępowała zaszczytu noszenia kreacji z archiwum marki.

Instagram: @muglerofficial

>>> Przeczytaj również: Louis Vuitton prezentuje ostatnią kolekcję Virgila Abloha

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES