Królowa dzianin jest tylko jedna. Nieprzerwanie, od 1970 roku była nią Sonia Rykiel. Rudowłosa projektantka dała kobietom nowoczesne i młodzieżowe ubrania, a świat mody podbiła swoim swobodnym i nonszalanckim stylem. Jej znak rozpoznawczy? Wszelkiej maści dzianiny, niewykończone brzegi i paski.
Świat mody nie zapomina
Charyzmatyczna projektantka zmarła w 2016 roku, ale świat mody o niej nie zapomniał. Podczas tegorocznego Paryskiego Fashion Weeka Sonia Rykiel otrzymała ulicę nazwaną swoim imieniem, a oprócz tego kultowa marka świętowała swoje 50. urodziny.
Pokaz marki odbył się na świeżo otwartej ulicy nazwanej imieniem projektantki, na widowni nie zabrakło członków rodziny Soni Rykiel oraz Anne Hidalgo – burmistrz Paryża. Goście zasiedli pod pasiastymi, rozległymi markizami, a modelki przechadzały się po wybiegu w niezwykle lekki i swobodny sposób. Dyrektor kreatywna marki Julie de Liban pozostała wierna stylistyce Soni Rykiel – kolekcja na sezon wiosna-lato to wariacja na temat kultowych modeli zaprojektowanych przez rudowłosą projektantkę. Zresztą zobaczcie sami!
Zaplątani
Najmocniejszym elementem kolekcji są zdecydowanie wszelkiego rodzaju frędzle, ażury i plecionki. Mamy plecione swetry, sukienki i spódnice, wybiegowe looki uzupełnione są torebkami, które przypominają makramy. Dzianiny są w rozmiarze XXL – pierwsze skrzypce grają obszerne swetry z długimi i szerokimi rękawami, które mimo swojego imponującego rozmiaru prezentują się bardzo lekko. Julie da Liban stawia na typowo letnie kolory – mamy biel ożywioną żółcią i granatem, mamy także paski, które rozpanoszyły się na sukienkach i płaszczach-sztormiakach.
Focus na talię
Sukienki midi w stylu retro są dalej na świeczniku. Tu mamy jednak do czynienia z nieco „odkurzonym” modelem. Lekki materiał, który przypomina ortalion, doskonale przełamuje dość poważny krój sukienki. De Liban stawia na kształt litery A, szerokie i bufiaste rękawy, dekolt w kształcie litery V i podkreśloną rzemykiem talię. Pojawiają się także pasy przypominające gorsety. Czy po raz kolejny przeżywać będą swój renesans?
Elegancja Francja
Propozycja dla współczesnej business woman? Garnitur z lekkim twistem. Beżowa, wydłużona marynarka wiązana szerokim paskiem w talii w połączeniu z szerokimi spodniami to propozycja dla minimalistek. Twist? Poprzecinane rękawy, które dodają formalnemu strojowi nieco luzu i nonszalancji. Oprócz klasyki mamy propozycję typowo letniego garnituru z odkrytymi ramionami urozmaiconego fantazyjnym kapelusikiem rybaka. Stonowane kolory to nuda? Co powiesz na intensywnie czerwoną wariację na temat garnituru? Wydłużona marynarka z ażurowym akcentem połączona została z szerokim spodniami i długim czarnym płaszczem. Klasa!
Kolekcja robi wrażenie i jakkolwiek dziwnie to zabrzmi – czuć w niej ducha Soni Rykiel. Lekkie wzory, „odnowione” dzianiny i nieśmiertelne paski. Julie de Liban wie co dobre.
