Shein deklaruje gotowość do dialogu z Ministerstwem Rozwoju i Technologii – poinformowało biuro prasowe Shein. Ministestwo domaga się wyjaśnień od Shein na temat zgłaszanych przez klientów nieprawidłowości w funkcjonowaniu platformy e-commerce.
Przeczytaj również: Shein w Warszawie przyciągnął 14 tysięczny tłum. Będą kolejne polskie miasta!
Shein gotowe na dialog z MRiT. Ministerstwo wytyka platformie nieprawidłowości
– W Shein dążymy do zapewnienia naszym klientom w Polsce bezpiecznych i przyjemnych zakupów, jednocześnie działając zgodnie z prawem krajowym oraz unijnym. Priorytetem jest dla nas przejrzystość i odpowiedzialność w działaniu, dlatego poczyniliśmy już istotne postępy w rozwiązaniu wielu kwestii wskazanych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii – napisano w komunikacie przesłanym do PAP przez biuro prasowe Shein. – W ciągu ostatnich miesięcy informowaliśmy ministerstwo o naszej gotowości do dialogu i z niecierpliwością czekamy na tę współpracę w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości – dodano.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii domaga się wyjaśnień od Shein po sygnałach o nieprawidłowościach. Zarzuty dotyczą między innymi nieprzestrzegania przez platformę przepisów dyrektywy Omnibus – przy informowaniu o obniżeniu ceny, brak prezentacji ceny, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki, wprowadzające w błąd oceny produktów – brak informacji, czy opinie o produktach widocznie w serwisie pochodzą od konsumentów, którzy w rzeczywistości kupili dany produkt oraz w jaki sposób dokonywana jest ewentualna weryfikacja opinii.
Przeczytaj również: Shein rozważa możliwość przeprowadzenia IPO w Europie
Shein rośnie. Aktywiści protestują
Z danych Gemius Mediapanel wynika, że w styczniu 2024 r. marka Shein miała ponad 6 mln realnych użytkowników korzystających z jej platformy. Ta liczba plasuje ją w czołówce marketplace’ów, z których korzystają polscy konsumenci. Ponadto w ostatnich dniach Shein otworzyło pierwszy sklep stacjonarny w naszym kraju. W reakcji na to wydarzenie aktywiści z Fashion Revolution Polska zorganizowali protest.
– Czy zastanawiasz się czasem kto i w jakich warunkach uszył ubranie, które właśnie kupujesz? Globalny przemysł modowy jest przyczyną problemów takich jak ubóstwo, praca dzieci, katastrofalne warunki pracy i niszczenie środowiska. Miliony kobiet pracujących w branży fast fashion i ultra fast fashion nie otrzymują za swoją pracę wynagrodzenia pozwalającego na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Pracują kilkanaście godzin na dobę w warunkach niebezpiecznych, bez możliwości wzięcia wolnego, także jeśli chorują. Według danych UNICEF na świecie pracuje około 152 milionów dzieci, z czego połowa w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Dzieci pracują na przykład przy wycinaniu nitek, pakowaniu ubrań czy prostych zadaniach przy maszynie do szycia – brzmiała część apelu przygotowanego przez Fashion Revolution Polska.
Zdjęcie główne: mat. prasowy