W takim razie, czy Visual Merchandising przyszedł do Ciebie, czy to raczej Ty zacząłeś z nim pracować?
Bardzo ważne jest rozróżnienie Visual Merchandisingu od witryn sklepowych (Windows Display). Po pierwsze VM jest profesją, której celem jest zmaksymalizowanie sprzedaży, zaangażowanie i zmotywowanie klientów do zakupu. Powinno się więc znać wszystkie trendy i mieć dobre oko do prezentowania kolekcji w sposób inspirujący, a zarazem komercyjny. Ponadto osoba pracująca w tym zawodzie powinna być liderem grupy pełnym inspiracji, potrafiącym również zainspirować innych. Tworzenie witryn sklepowych to z kolei profesja wymagająca umiejętności projektowania, manufaktury i instalacji frontów sklepów. Witryna zwracająca uwagę przechodniów może sprawić, że wejdą oni do sklepu, co sprowadza się do głównego celu projektowania witryn: wzrostu ruchu w sklepach. Dziedziny Visual Merchandisingu i tworzenia witryn sklepowych są komplementarne i ściśle połączone. Witryna zachęca do wejścia do salonu, a Visual Merchandising pomaga w zwiększeniu zysków. Tak więc w odpowiedzi na Twoje pytanie, muszę powiedzieć, że w moim przypadku była to kombinacja – przez lata dojrzewałem do robienia tego, w czym jestem dobry. Kreatywność w mojej pracy może pojawić się jako spontaniczny wybuch świetnych pomysłów i na pewno każdy do jakiegoś stopnia może nauczyć się być kreatywnym, ale za tym stoją zdecydowanie uwarunkowania genetyczne, dzięki którym nasz mózg jest bardziej skłonny do kreatywnego myślenia.
Jesteś wykładowcą w szkole VIAMODA. Czy jesteś w stanie nauczyć kogoś kreatywności?
Cóż, wszyscy się różnimy w poziomach kreatywności. Do pewnego stopnia może okazać się on trudny do zmiany, ponieważ jest powiązany z naszymi indywidualnymi cechami, takimi jak np. tendencja do fantazji. Kreatywność nie jest więc w 100% plastyczna, ale może być pielęgnowana poprzez interwencje w różnych okresach czasu. Zapewnienie profesjonalnego szkolenia w kreatywnym myśleniu jest na pewno dobrym czynnikiem do rozważenia podczas prób bycia trenerem kreatywności.
Który projekt zapadł Ci najbardziej w pamięci i dlaczego?
Ostatnio pracowaliśmy nad ogromnym projektem związanym z otwarciem słynnej Fundacji Aishti, multikulturowego centrum zaprojektowanego przez fantastycznego brytyjskiego architekta Davida Adjaye. Konstrukcja kompleksu otwartego 25 października tego roku, pojawiła się już w 2012 roku i zajęło 3 lata, aby wszystko ukończyć. Miejsce to przeznaczone jest do prezentowania wystawy sztuki współczesnej, pochodzącej z prywatnej kolekcji Tony’ego Salame, CEO luksusowej marki Aishi. Obok galerii światowej klasy, znajduje się tam również szereg najważniejszych sklepów i marek ze świata mody. Bycie odpowiedzialnym wraz z moim teamem za inaugurację takiego wydarzenia było prawdziwie emocjonujące, satysfakcjonujące i wypełniające nasze doświadczenie. Wierzę, że Tony Salame jest wielkim i pomysłowym biznesmenem, a sam projekt jest majestatyczny i ma niesamowity potencjał.
Pracowałeś z dziećmi przy okazji Twin-Set Fashion Show Pitti Bimbo. Jak wyglądała Twoja praca z młodymi modelami? Myślisz, że angażowanie się do takich przedsięwzięć jest ważne?
To doświadczenie było niesamowite i uważam, że naprawdę warto angażować się w tego typu akcje. Praca z dziećmi była wspaniała. Są zawsze podekscytowane otaczającym je światem i jest w nich ogromna pasja. Uwielbiam wspierać dzieci w ich indywidualnej ścieżce rozwoju. Robiłem wszystko co mogłem, aby pokaz mody był po prostu kolejnym wesołym dniem z ich życia, a nie stresującym wydarzeniem.