Project Runway – program, który może pomóc młodemu projektantowi rozwinąć skrzydła. Zwycięzca reality show dostaje na stworzenie swojej kolekcji 100 000 złotych oraz sesję kolekcji w magazynie ELLE. Do finału dochodzi trzech uczestników, ocenianych przez Anję Rubik, Joannę Przetakiewicz, Marcina Tyszkę, który zajął miejsce Mariusza Przybylskiego, w roli mentora – Tomasz Ossoliński.
Pierwszy odcinek pozwolił ocenić, kto dla kogo jest zagrożeniem. Pomogło w tym zadanie, polegające na stworzeniu kreacji, wyrażającej swój własny styl ze wszystkiego, co było dostępne w jednej z warszawskich restauracji. Gwiazdą pokazu był projekt Patryka Wojciechowskiego – niebieska sukienka z kamizelką wykonaną z obrazu. Chłopak w ten sposób zdobył immunitet, a ten uratował go przed odpadnięciem w następnym odcinku, gdzie projektanci musieli ubrać siatkarki. Udało się to Michałowi Zielińskiemu. Wypuścił on swoją modelkę w szorty, sportowy top i krótka kurtkę, natomiast całość miała strażackie barwy granatu i jaskrawej cytryny.
Zwycięzcy dwóch poprzednich zadań zostali dobrani w parę w następnym odcinku. Pozostałe duety to: Piotrek i Bartek, Dominika i Ania, Anh i Sylwia oraz Magda i Monika. Zawodnicy musieli w takich dwójkach stworzyć kreację sceniczną dla Maryli Rodowicz. Diwa polskiej sceny odmówiła założenia na wybiegu dwóch propozycji – Anha i Sylwi oraz Magdy i Moniki, które odpadły z programu. Wygrali ponownie Patryk i Michał. Ich projekt przeistoczył Marylę Rodowicz w wielką szachownicę.
Kolejne dwa odcinki nie były przychylne dla Anha i Sary. Przy zadaniu z zaprojektowaniu bielizny Anh odpadł za czarny komplet z wiązaną białą kokardką na boku i pasem z licznymi gałązkami o białych kwiatach. W następnym tygodniu natomiast z Project Runway pożegnała się Sara. Projektanci mieli tutaj stworzyć projekt na słynny czerwony dywan przy współpracy z modelką. Ostatni pomysł Sary w programie to czerwona kreacja z rozcięciem z jednej strony, a do tego złota kamizelka.
W połowie trwania sezonu uczestnicy odwiedzili górskie rejony w celu odwiedzenia jednego z tamtejszych hoteli. Projektanci ponownie zostali podzieleni w pary i obsługiwali stanowiska takie jak kucharz, recepcjonistka, sprzątaczka. Następnie zawodnicy musieli wykonać uniform dla wcześniej przydzielonej profesji z wykorzystaniem podhalańskich wzorów. Najlepszym ubraniem okazało się dzieło Patryka – czarne spodnie i koszula z wielka aplikacją, zaś najgorszym – uniform autorstwa Dominiki.
Śmietanką prawdziwej mody jest haute couture, forma wielkiego krawiectwa. Było to zadanie w ósmym odcinku, a za jedyny materiał posłużyła czarno-biała płachta wisząca na Stadionie Narodowym. Po tym, jak uczestnicy pocięli materiał, aby zdobyć swoją część tkaniny mogli udać się do pracowni, gdzie zaczęli tworzyć. Pojawił się tu w międzyczasie zgrzyt między Piotrem a mentorem. Problem dotyczył użycia spreju, który ostatecznie został zamieniony na dodatkowe frędzle, dzięki czemu „Bober” wygrał panel.
Dziewiąty odcinek to strój biurowy, a ten zaprojektowany przez Sylwię zagwarantował jej przejście dalej. Dodatkowym problemem dla niektórych było to, że w trakcie zadania musieli tak zaprojektować nowy element, aby nadawał się on na wieczorne wyjście.
Projektanci do tej pory mocno się rozwinęli, zdobyli nowe umiejętności i rozbudzili swoją kreatywność. Bez wątpienia zarządzanie czasem pozwoliło im przejść przez stworzenie ubrań, dla bliskich osób, które musiały same rozpoznać który projekt jest czyj. Niestety po burzliwych obradach jury z Project Runway odpadł Bartek. Zaprojektował on dla taty Piotrka luźny i sportowy strój, a co najważniejsze, nie adekwatny do wieku, co podkreśliła Teresa Rosati – gość specjalny odcinka.
W przedostatnim zadaniu uczestnicy wyjechali do Barcelony, aby zaprojektować kreację inspirowaną samochodem Mazda 3. Słowami kluczowymi miał być m.in. japoński dizajn i innowacja. Tych składników zabrakło w ubraniu zaprojektowanym przez „Bobera” o czerwono-białej kolorystyce. Sylwia znów wygrała zadanie, zaś stworzony przez nią projekt to kobiecy kombinezon podkreślający sylwetkę modelki. Niestety wygrana w tym odcinku nie zagwarantowała jej przejścia do wielkiego finału.
Uczestnicy na koniec musieli zaprojektować ubranie podkreślające biżuterię marki Apart. Fotografem podczas sesji był Marcin Tyszka, a zdjęcie zrobione przez niego ukaże się w miesięczniku ELLE. Ta nagroda powędrowała do Michała Zielińskiego i jego białego total looku z wykorzystaniem spodni. Obok niego do walki o 100 000 złotych i sesję w ELLE udział weźmie Patryk Wojciechowski oraz Ania Młynarczyk.
Autor: Rafał Cała
