Moda jest obecna w niemalże każdej dziedzinie życia. Dawniej to było głównie malarstwo, zaś teraz ubrania żyją w symbiozie z innymi dyscyplinami. Do muzyki, architektury, fotografii, czy nawet zoologii dołącza również rynek motoryzacyjny, a ten w połączeniu z przemysłem mody staje się jeszcze bardziej spektakularny.
Rolls-Royce, perła wśród klasyków samochodów, stworzył model z myślą o ludziach z branży mody. Model Wraith „inspired by fashion”, bo o nim mowa, powstał w ramach stypendialnego programu prowadzonego wspólnie z Pratt Institute. Ma on symbolizować początki firmy, kiedy to Sir Henry Royce i Charles Rolls rozpoczęli produkcje przy Savile Row nieopodal krawców, zajmujących się dopasowywaniem garniturów i sukien ślubnych.
Wraith to samochód klasy V-12 coupe o sile 642 koni mechanicznych. Posiada on także automatyczną skrzynię biegów z ośmioma wariantami prędkości, a wszelkie przeszycia znajdujące się w jego wnętrzu to efekt ręcznej pracy szwaczek w fabryce Goodwood (Anglia). Tam też miała miejsce sesja promocyjna nowego produkty Rolls-Royce’a.
Projekt Michelle’a Lusby’ego jest inspirowany Andaluzją, skąd pomysł na utrzymanie kolorystyki w barwie zbliżonej do białego jaśminu. W kontraście z głównym kolorem pozostają elementy wykonane z czarnego onyksu wyróżniające się na śnieżnobiałym tle. W harmonii pozostaje jednak deska rozdzielcza, gdzie można zauważyć perłową biżuterię.
Rolls-Royce Wraith „inspired by fashion” kosztuje $362,025 dolarów i jest tworzony na specjalne zamówienie. Mimo, że produkcja pojedynczej sztuki zajmuje trzy miesiące, lista osób jest dość długa, a ilość stworzonych samochodów ma być ograniczona i sprawiać, iż zobaczenie na ulicy tego modelu auta, będzie rzadkością.
Autor: Rafał Cała