Każdy sklep, czy to butik czy sieciówka stawiają na filozofię komunikacji wizualnej. Coś co cieszy oko, zachęci nas do działania, czyli kupna. Od wpływania na świadomość konsumenta poprzez estetykę prezentacji kolekcji stacjonarnie, a coraz częściej w przestrzeni internetowej odpowiada… Visual Merchandiser.
Kim jest Visual Merchandiser?
Skrótowo częściej spotkacie się z zapisem VM, ponieważ kto nie lubi ułatwiać sobie życia? Sprzedaż wizualna to credo jego pracy. Specjalista od estetyki ma realny wpływ na wskaźniki sprzedażowe swojej firmy. To on decyduje o rozmieszczeniu kolekcji w witrynie tak, aby zachęcić potencjalnego klienta do wejścia do środka. To on odpowiada za układ kolekcji w lokalu. Nie bez przyczyny pewne części kolekcji są na linii wzroku. To one mają najwyższe marże, a Visual Merchandiser o tym doskonale wie.
Visual Merchandiser nie tylko musi mieć wyczucie stylu, żyłkę dekoratora i pasjonata mody. Kluczowe są zdolności analityczne, ponieważ od jego pracy zależy przełożenie finansowe. A! W cenie są osoby komunikatywne, otwarte, takie, które z łatwością nawiązują nić porozumienia, ponieważ pod swoimi skrzydłami mają nie tylko jeden lokal. Najczęściej są odpowiedzialni za kilka sklepów. Ponadto muszą rozmawiać bezpośrednio z załogą sklepu, aby wiedzieć, co sprzedaje się na pniu, a co zalega w czeluściach magazynu. I pomyśleć, że kiedyś Visual Merchandisera nazywano dekoratorem. Tak, mylono go z dekoratorem wnętrz.
Czym się zajmuje Visual Merchandiser?
Wiedzę z zakresu handlu i pozycjonowania produktu Visual Merchandiser powinien mieć w małym palcu albo szybko ją nadrobić. Słyszeliście o zasadach visual merchandisingu? Jak w każdym zawodzie, i w tym przypadku istnieją złote wytyczne, które należy przestrzegać, aby wykonana praca cieszyła się najwyższą jakością. Odwołanie się do zmysłów klienta to klucz w pracy VM. Oczywiście, najważniejszy jest wzrok, jest on najbardziej czuły na bodźce. W tym wypadku kolory grają niebagatelną rolę. Sprawdzą się tu przełamania kolorystyczne, czasem harmonia, w zależności od kolekcji, sezonu, a także lokalizacji.
Jednak nie samym kolorem można przyciągnąć wzrok. Manekin, który odbiega od klasycznego, stojącego prosto, a może taki, który podniesioną ręką macha do przechodniów, a może ich wita, zachęca. Warto postawić również na grę światła, to oświetlenie wskazuje punkt, w którym wzrok ma podążać. Nie zapominajcie o innych zmysłach – muzyka dla ucha, przyjemne zapachy dla nosa, czyli tzw. aromamarketing. Stymulacja zmysłów gwarantowana.
Jednak to nie wszystko… Jak mówi Arleta Żak, menager VM w marce Lilou, “zajmując się VM, aby być efektywnym musisz łączyć interesy wielu podmiotów w marce, co za tym idzie stale współpracować z wieloma osobami zajmującymi się innymi dziedzinami np. z projektantami, marketingiem, sourcingiem, strukturami regionalnymi, personelem w sklepach etc”.
Zakres obowiązków Visual Merchandisera
Na moment publikacji artykułu, marka Lacoste poszukuje Visual Merchandisera. Zadaniami VM zatrudnionemu w oparciu o umowę o pracę są (oczywiście w kontekście marki Lacoste): realizowanie polityki VM zgodnej ze strategią marki, ponadto wdrażanie i koordynacja wytycznych VM w podległym regionie, a także monitorowanie wdrażania standardów VM i pełen nadzór nad ekspozycją w podległych sklepach. Wszystko to w stałym kontakcie z przełożonymi, a także z zespołem z każdego salonu oraz jego klientami. GPoland Group stawia na Visual Merchandisera, który nie tylko będzie popełniał raporty, ale i nadzorował otwarcie nowych lokacji. Jak widać umiejętność analitycznego myślenia jest tu w cenie, szczególnie jeśli głównym zadaniem VM jest zmaksymalizowanie wskaźników sprzedaży, na które wpływ ma ekspozycja.
Co pracodawcy oferują Visual Merchandiserowi?
Obok tych podstawowych, czyli umowy o pracę czy możliwości rozwoju w “młodym i dynamicznym zespole”, innymi benefitami jest… brak dress code’u. W obecnych czasach nie dziwi to “przyzwolenie”. Branża modowa, jako ta z dziedziny kreatywnych, zatrudniając pracowników, nie może pozwolić na przyćmienie ich ducha. I choć konkretny dress code pomaga w porannym wybraniu się do pracy, swoboda ubioru sprawia, że dobrze czujemy się podczas wyzwań dnia codziennego. Dodatkową korzyścią są podróże – tutaj w grę wchodzi stanowisko Managera VM, bądź Visual Merchandisera, który ma pod swoimi skrzydłami większy obszar, nie tylko jeden region. Pracując jako VM można oczywiście liczyć na zniżki na firmowe produkty. Ah te zniżki…
Jak zostać Visual Merchandiserem i jakie są zarobki?
Bez konkretnej wiedzy popartej instytucjonalnie, niestety, jako Visual Merchandiser ze znalezieniem zatrudnienia może być kłopot, ponieważ za doświadczeniem musi iść znajomość know-how. Jednak bez obaw, nie są tutaj wymagane studia pięcioletnie! Chociaż można kształcić się na kierunku Kreowanie Przestrzeni Handlowej. Aspirujący VM może zapisać się na liczne kursy, szkolenia… bądź studium w takich placówkach, jak Krakowskie Szkoły Artystyczne, gdzie po dwuletnim okresie można okazywać dyplom z tytułem Projektanta i Dekoratora wnętrz czy Specjalisty ds. Visual Merchandisingu. W znajomości zawodu pomogą również kursy, które mogą być jednodniowe bądź kilkudniowe, w zależności od placówki. Takie warianty doszkalające oferuje chociażby warszawska Viamoda czy wrocławskie Centrum Rozwoju Personalnego. Szkolenia oferuje z kolei Prêt-à-create – pojawiają się one w zależności od potrzeb chwili, więc warto śledzić ofertę Prêt-à-create.
Jak w każdym zawodzie, kwestia zarobkowa jest elastyczna. Pod uwagę bierze się bowiem doświadczenie, zakres obowiązków, a także obszar funkcjonowania (w zależności od sklepów czy regionu). Dane pochodzące z portalu pracuj.pl pokazują, że Visual Merchandiser zarabia 4 400zł brutto. Oczywiście są to dane przybliżone, pochodzące z mediany odpowiedzi ankietowanych. Z kolei portal wynagrodzenia.pl podaje kwotę 4 020 zł brutto.
Głos branżowy: VM Lilou
Głosem potwierdzenia realiów zawodu, jest Arleta Żak, menager VM w Lilou. Dla niej wiedzę z zakresu Visual Merchandisingu można pozyskać poprzez praktykę. Arleta działa w branży blisko 15 lat, i jak sama mówi, wówczas termin VM nie funkcjonował, a co dopiero kursy czy szkolenia. Wiedzę zdobyła skacząc na główkę w zawrotny nurt H&M. “Nie chciałabym deprecjonować kursów i szkoleń, zapewne jest to dobre źródło, aby uzyskać podstawy teoretyczne na temat VM-u, natomiast prawdziwą wiedzę i poznanie, daje dopiero praca w branży”.
Arleta Żak zwraca uwagę na zderzenie aspiracji z rzeczywistością wielu kandydatów na stanowisko VM. Podkreśla, że to nie tylko stylizowanie i aranżacja. “VM to przede wszystkim narzędzie prosprzedażowe, decyzje opiera się w dużej mierze na podstawie danych sprzedażowych, współczynników KPI. Sukces w tej dziedzinie opiera się w dużej mierze na umiejętności analizy rynku i trendów, sporej kreatywności oraz talencie w zakresie wyczucia estetyki, wrażliwości na kolor i formę”. Słowa Arlety trafiają w samo sedno branży mody. Wyczucie estetyki i zamiłowanie do mody jest niewystarczające. Najczęściej moda jest równa analizie, nie bez przyczyny mówi się o prognozowaniu trendów.
“W dużym obrazowym skrócie: VM to sztuka kompromisów, między tym co ładne a tym co wskazują tabelki w Exelu. Jedno bez drugiego nie funkcjonuje i niestety nie da się pominąć tej zależności”.
Wskazówki
Pro-tipy od Arlety dla Was, zapnijcie pasy, ponieważ ta cenna wiedza ułatwi Wasze zawodowe życie. “Warto zacząć nawet od sprzedaży, ponieważ to właśnie w momencie kiedy masz styczność z klientem, produktem, konkretnym brandem i jego filozofią, budujesz świadomość branży, poznajesz namacalnie mechanizmy działania. Warto pamiętać, że VM to zagadnienie bardzo dynamiczne, pełne kompromisów i indywidualnego podejścia, sztywna wiedza książkowa niestety nie zapewni nam sukcesu, jedynie lekko ułatwi start“.
“Dużo wysiłku, należy poświęcić analizie trendów na wielu obszarach, analizę trendów w modzie – śledzenie na bieżąco pokazów, trendów na dany sezon, portali prognozujących trendy jak np. WGSN. Również bardzo ważna jest analiza trendów konsumenckich, czyli co klienci lubią, jakich decyzji zakupowych dokonują w danym okresie, obserwacja nastrojów społecznych etc. Kluczowe jest też stałe badanie rynku i bezpośredniej konkurencji w Polsce i na świecie, czyli tzw. benchmarków. Praca VM to ciągłe zmiany, to akcja-reakcja, szybka analiza i wyciąganie wniosków, jeśli ktoś lubi stabilizację i constans, może się w tym świecie nie odnaleźć“.
Czy jest na pokładzie pełen aspiracji Visual Merchandiser? Pochwalcie się swoimi początkami w branży!
