Kobiety zmieniają świat. To właśnie one coraz częściej stoją za sukcesem danego biznesu. Nie inaczej jest w przypadku jednej z najpopularniejszych „młodych” polskich marek obuwia w Polsce – Paso a Paso. Marta Kapusta i Paulina Majchrzak, założycielki marki, pasję do tworzenia butów wyniosły z rodzinnego domu i firmy. To właśnie w niej nauczyły się podstaw, zdobyły wiedzę i doświadczenie. Jednak w 2015 roku postawiły na siebie i stworzyły swój własny biznes.
Każda para butów wykonywana jest ręcznie przez lokalnych twórców, z najwyższej jakości skór naturalnego pochodzenia. Dziewczyny stawiają przede wszystkim na wygodę i komfort swoich klientek, ale w połączeniu z nowoczesnym designem i panującymi trendami.
Siostry Marta i Paulina nie zatrzymują się i stale sięgają po więcej. Rozwijają swoją markę na rynku polskim, ale myślą też o zagranicy, krok po kroku. To prawdziwe kobiety sukcesu, które wytrwale dążą do swoich celów robiąc to, co kochają najbardziej – projektując polskie rzemiosło na najwyższym poziomie. Mogą stanowić inspirację, dla wielu kobiet w Polsce.
W rozmowie z naszym portalem, założycielki marki opowiedziały o historii marki i zdradziły plany na przyszłość.
Fashion Biznes: Pasję do tworzenia butów wyniosłyście z rodzinnego domu i firmy. To właśnie w niej nauczyłyście się podstaw, zdobyłyście wiedzę i doświadczenie. Opowiecie swoją historię?
Marta Kapusta i Paulina Majchrzak: Rzeczywiście pierwsze doświadczenie związane z produkcją obuwia zdobyłyśmy w rodzinnej firmie. To właśnie tam najwięcej się nauczyłyśmy i stawiałyśmy swoje pierwsze kroki w biznesie. Jednak już we wczesnej dorosłości zdecydowałyśmy się na stworzenie własnego brandu. I tak właśnie zrodził się pomysł na markę Paso a Paso.
Czy od razu po szkole wskoczyłyście w rodzinny biznes?
W rodzinnym biznesie pomagałyśmy już podczas studiów. Łączyłyśmy naukę na uczelni z pracą w firmie. Wtedy też zaczęłyśmy swoją przygodę z projektowaniem obuwia i powstały nasze pierwsze modele. Uczestniczyłyśmy w każdym etapie produkcji: od wyboru materiałów, wzorów i obcasów po konstrukcję i pierwsze prototypy.
Wasza marka ma już 5 lat. Czego nauczyłyście się przez ten czas?
Prowadzenie własnego biznesu nauczyło nas przede wszystkim, tego, że na wszystko trzeba zapracować. Nic nie przychodzi samo. Kreowanie wizerunku marki od podstaw – to proces, który wymaga dużo cierpliwości. Podobnie jak budowanie relacji z klientem, której nie jesteśmy w stanie zbudować od razu. Te 5 lat nauczyło nas też jak bardzo istotny jest czynnik ludzki w tworzeniu marki obuwniczej. Znalezienie odpowiednich podwykonawców, którzy rozumieją nas i nasze wizje, nie było łatwym zadaniem.
Jak wygląda dystrybucja Paso a Paso?
Cała kolekcja Paso a Paso jest dostępna online w naszym sklepie internetowym. Prowadzimy także sprzedaż w butikach naszych partnerów w całej Polsce. A od tego roku nasze buty będą również dostępne na rynkach zagranicznych.
Czy biznes obuwniczy to łatwy biznes?
Sezonowość, rozmiary od 34 do 42, wymiany i zwroty online, skomplikowana i złożona z wielu etapów produkcja – branża obuwnicza to zdecydowanie niełatwy biznes. Czerpiemy jednak dużą przyjemność z tego co robimy. Cieszymy się, gdy klientki wracają do nas po kolejne pary butów i rekomendują naszą markę znajomym.
Jakie macie plany rozwój marki?
Przede wszystkim chciałybyśmy się skupić na poszerzaniu naszego asortymentu. W ubiegłym roku wprowadziłyśmy do sprzedaży torebki i portfele, które zostały bardzo dobrze przyjęte przez nasze klientki. Dlatego też stale myślimy o nowych projektach, stawiając przede wszystkim na ich uniwersalność i ponadczasowość. Chcemy też coraz bardziej otwierać się na rynki zagraniczne i poszerzać nasz zasięg.