REKLAMA

Czy jesteś Lohasem? Nowa grupa społeczna podbija rynek modowy

REKLAMA

Powszechnie mówi się o nim – człowiek z wypchanym portfelem, który ślepo podąża ze ekotrendami i nie ma nic wspólnego z ekologią. Jednak jak to bywa z neologizmami – na początku istnienia mają kilka znaczeń. Kim więc jest Lohas i czy jesteś jednym z nich?

Sam termin LOHAS powstał w 2000 roku i pochodzi z książki Paula H. Raya The Cultural Creatives: How 50 Million People Are Changing the World. Lohas jest jedną z odmian ludzi Kulturowo Kreatywnych. Według autora są to osoby, które w chwili obecnej identyfikują się jako przynależni do grupy, która nie ma jeszcze formalnych struktur, ale jest rozczarowana zarówno materializmem i hedonizmem. Poszukiwanie wyłącznie pieniędzy i wygody nie pasuje do ich stylu życia, większość z Kulturowo Kreatywnych jest zaznajomionych z wieloma religiami i poszukuje zasad, które są uniwersalne dla wszystkich wyznań.

źródło: pexels.com

>>>Czytaj również: CSR: “Konsumenci to my wszyscy”. Dlaczego wzrosła bylejakość produktów?

O słowie Lohas przez dłuższy czas było cicho. Jest to zbitka pierwszych liter, stworzona z angielskiego Lifestyle of Health and Sustainability i początkowo miała określać nazwę ruchu społecznego opartego na zdrowym i odpowiedzialnym stylu życia. W końcu jednak zbitka przerodziła się w rzeczownik osobowy i dziś określa osobę stawiającą duży nacisk na ekologię. To tacy Eko-Milenialsi, grupa świadomych swoich praw konsumentów, dla których jednym z najważniejszym kryterium przy podejmowaniu decyzji zakupowej jest odpowiedzialna konsumpcja i respektowanie przez producenta produktu zasad zrównoważonego rozwoju w całym procesie powstawania produktu.

Socjolog Paul H. Ray dzieli 50-milionową grupę Kulturalno Kreatywnych na core i green. To właśnie w tej drugiej części znajdują się Lohasi. Obie grupy jednak stawiają nacisk na umiłowanie natury, dbanie o jej nienaruszony stan, na zwiększanie świadomości o globalnym ociepleniu. Dbają o swój stan zdrowia, fizyczny i psychiczny, są w stanie płacić większe podatki, jeśli ich część pójdzie na poprawę jakości ich środowiska. Lubią ludzi, rzeczy i miejsca, które wydają się im inne, są za równością płci w biznesie, polityce i w życiu codziennym, jednocześnie nie będąc za żadną ze stron politycznych. Zazwyczaj kieruje nimi optymizm i nie utożsamiają osiągania sukcesu z zarabianiem pieniędzy. Lohasi na dodatek dbają o środowisko i otoczenie poprzez logiczne, przemyślane – i co najważniejsze – świadome wybory konsumenckie. Dążą do zmniejszenia marnotractwa jedzenia, znają oznakowania opakowań i wiedzą z czego wynika zazwyczaj wyższa cena produktu ekologicznego.

źródło: pexels.com

>>>Czytaj również: Jak nie dać się zrobić na szaro kupując zielone produkty? Co warto wiedzieć o EKO modzie?

Lohasi samodzielnie pogłębiają wiedzę o produktach i ich składzie. Nie są typami szalonych ekologów, przypinających się do drzew i chodzących na parady organizowane przeciw wycince puszczy – to spokojni obywatele, ceniący wygodę, ale i doceniający swój spokój wewnętrzny. Zamiast walczyć o niepowstawanie autostrady w środku lasu, zabiorą wielorazową, designerską torbę na zakupy, wybiorą produkty eko i wrócą do mieszkań, gdzie czekać na nich będą kolejne eko-rozwiązania. Zmieniają świat delikatnie, powoli, bez narzucania swoich racji innym. Segregujesz odpady? Masz energooszczędne żarówki i kupujesz eko-kosmetyki? A może podczas mycia zębów zakręcasz kran i wybierasz prysznic zamiast wanny? Jesteś na dobrej drodze do zostania Lohasem. Mówi się, że to moda tak szybko przemijająca jak bycie hipsterem, warto jednak zwrócić uwagę, że nawyki Lohasów są nie tylko ekologiczne, ale przede wszystkim logiczne – niemarnowanie jedzenia, prądu, wody – to wszystko oszczędzanie pieniądzy.

źródło: pexels.com

Natural Marketing Institute oszacował, że w Stanach Zjednoczonych już w 2007 roku 40 milionów Amerykanów żyło w stylu Lohasów. Jak powszechnie wiadomo, eko-rynek wciąż się rozwija, liczby na rok 2017 nie są znane, ale można wyobrazić sobie jak bardzo urosły. Trzymamy kciuki za rozwijanie się tego trendu. Dla własnego rozwoju. I dla natury.

>>>Czytaj również: Branża modowa coraz bardziej kreatywna w eko rozwiązaniach

Autor: Joanna Porayska

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES