Ubiegły tydzień w świecie mody upłynął pod znakiem konferencji #BoFVOICES. Redakcja portalu „The Business of Fashion” zaprosiła największe biznesowe mózgi do dyskusji na temat tego, co dzieje się w branży i jaka czeka ją przyszłość.
Swoją wizją na ten temat dzielili się w angielskim Oxfordshire nie tylko związani z modą profesjonaliści jak Stella McCartney czy Alber Elbaz, ale także przedstawiciele zupełnie – wydawałoby się – odległych profesji m.in. Benedict Evans, inwestor z Doliny Krzemowej czy Christopher Wylie, znany światu z ujawnienia afery Facebooka i Camdrige Analityca. Do jakich wniosków doszli goście wydarzenia?
Oto podsumowanie najważniejszych refleksji.
Technologia przejmuje stery
Najpoważniejszym skutkiem rozwoju technologii jest przejmowanie kontroli nad naszymi działaniami. Brzmi strasznie? To niestety już fakt.
Podczas #BoFVOICES, Christopher Wylie po raz pierwszy zaprezentował publicznie dowody na to, że firma Cambridge Analytica wykorzystywała preferencje wobec marek modowych wyrażane na platformach społecznościowych, w tym na Facebooku, do budowania algorytmów skierowanych do osób popierających Trumpa podczas przygotowań do wyborów prezydenckich w USA w 2016 r. Jak działał ten mechanizm? Wylie ujawnił matrycę ilustrującą korelacje między kilkoma markami mody – m.in. Nike, Armani i Louis Vuitton – oraz pięć cech psychologicznych i osobowościowych (otwartość, sumienność, ekstrawersja, ugodowość i neurotyczność). Cambridge Analytica wykorzystała matrycę do ukierunkowania komunikacji politycznej. Osoby, które lubiły amerykańskie marki takie jak Wrangler i LL Bean, cechowały się niską otwartością, były bardziej konwencjonalne i chętniej odpowiadały na wiadomości wspierające wybór Trumpa. Z drugiej strony preferencja dla europejskiej marki projektowej Kenzo odzwierciedlała coś zupełnie odwrotnego.
Tworzymy getta informacyjne, poznawczo segregujemy nasze społeczeństwo. Mamy handel niewolnikami i handel seksualny. Jesteśmy teraz w przepaści w tworzeniu handlu danymi – podsumował Wylie.
Rozwój technologii to także nowe szanse dla biznesu mody, przede wszystkim w kontekście finansowania.
Technologia zmieni strukturę władzy między ludźmi, którzy tworzą, ludźmi, którzy kupują, a ludźmi w środku, tymi którzy finansują – powiedział Peter Smith z Blockchain, firmy zajmującej się dostarczaniem rozwiązań związanych z wirtualną walutą. Technologia zmieni sposób finansowania rzeczy. Rzeczy takie jak moda mogą być finansowane bezpośrednio, a nie pośrednio.
Razem dla środowiska
Stella McCartney, pionierka ruchu pro environment w modzie, podczas konferencji przybliżyła efekty swojej współpracy z ONZ. Karta klimatyczna to 16 zasad, których przestrzeganie ma pomóc zahamować szkody, jakie branża mody wyrządza środowisku. Pełna lista zobowiązań, którą współtworzyła McCartney, zostanie ogłoszona 10 grudnia na konwencji zrównoważonego rozwoju COP24 w Katowicach. Zadaniem McCartney jest propagowanie zobowiązań wśród przedstawicieli branży:
Chcę podzielić się wiedzą. Nie chcę tego robić sama, to tyle nam daje, fajnie, jeśli możemy zrobić coś razem.
Jak ma zamiar to robić? Poprzez nowo powstałą fundację Stella McCartney Cares Green, której celem jest edukacja branży mody w zakresie zrównoważonego rozwoju:
[Przejrzystość] musi stać się ważna dla ludzi z każdej branży – zaznaczyła projektantka.
Do współpracy nawiązała także Kalpona Akter, przedstawicielka pracowników przemysłu odzieżowego w Bangladeszu. Przypomniała, że mimo zabiegów i nagłośnienia problemu tragicznych warunków pracy po katastrofie Rana Plaza problem wciąż istnieje. Niektóre z największych marek (Walmart, GAP), wciąż nie podpisały stosownych zobowiązań chroniących pracowników, a inne marki zrezygnowały z ich przestrzegania (Abercrombie&Fitch), bo – zdaniem Akter – nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności.
Branża odzieżowa ma ogromny głos na świecie. Bardzo ważne jest, aby użyć tego głosu, aby faktycznie wymusić przywództwo. Jesteśmy na płonącej platformie, nie ma czasu. Musimy używać naszej siły, aby zmieniać [świat] tak szybko, jak to tylko możliwe – dodał Shiv Khemka, wiceprzewodniczący funduszu inwestycyjnego Sun Group, wspierającego m.in. rynek indyjski.
Gdzie podziali się aktywiści?
Jednym z tematów #BoFVOICES był zbliżający się Brexit. Brytyjska projektantka Katherine Hamnett, rozpoczęła swoją przemowę rozdając publiczności koszulki z napisem Fashion Hates Brexit, sama ubrana była w koszulkę Second Referendum Now. I rzeczywiście, wśród gości wydarzenia nie było chyba osoby, która nie popierała koszulkowego sloganu. Jednak, jak podkreśliła Hamnett, noszenie t-shirtów nie wystarczy:
Myślę, że koszulki są świetne, marsze są świetne, ale jeśli nie podążysz za nimi z politycznymi działaniami, rozliczając [z działań] swojego reprezentanta [to może nie przynieść efektu].
W obliczu wielkiej niewiadomej co do warunków rozstania z Unią Europejską, branża mody – nie tylko w Wielkiej Brytanii – ale na całym świecie drży. Zresztą, jak podkreślali goście konferencji (oprócz Hamnett, w panelu wziął udział eks-Brexitowiec Sahmir Sanni), przemysł modowy to tylko jedna z wielu gałęzi, jaka ucierpi na wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii. Analizy brytyjskiego rządu sugerują, że gospodarka brytyjska może skurczyć się do 3,9 procent w ciągu najbliższych 15 lat, gdyby przyjęty został plan wyjścia przygotowany przez Theresę May. Brexit bez umowy byłby jeszcze gorszy, według Bank of England, może spowodować spadek koniunktury większy niż w okresie kryzysu finansowego w 2008 roku.
Różnorodność to wciąż wyzwanie
Ostatnia afera Victoria’s Secret potwierdza, że w tej sprawie wciąż jest wiele do zrobienia. Czy to w kwestii castingu modeli i modelek, czy równego traktowania projektantów. Potwierdzili to również goście konferencji. Bethann Hardison, jeden z najbardziej znanych Afroamerykańskich modeli, winą obarcza dyrektorów castingów. W pewnym momencie zrezygnowali oni ze współpracy z modelami i modelkami odbiegającymi urodą od przyjętego kanonu.
Ten trend zdaje się jednak odwracać, o czym wspomniała Adut Akech. Pochodząca z Sudanu Południowego modelka ma na koncie współpracę z takimi markami jak Valentino, Chanel czy Saint Laurent i została okrzyknięta gwiazdą tegorocznych wybiegów:
Reprezentuję czarne dziewczyny, reprezentuję uchodźców, reprezentuję ludzi, którzy wyszli z niczego i stworzyli coś z siebie.
Projektant Kerby Jean-Raymond, laureat nagrody CFDA Vogue/Fashion Fund 2018, którą zaledwie kilka tygodni temu odebrał z rąk Anny Wintour, również widzi światełko w tunelu:
Przez długi czas byliśmy poboczną ścieżką branży mody, a teraz jesteśmy głównym nurtem.
Zaraz dodaje jednak, że problemem jest fakt, iż rozmowy na temat różnorodności mają miejsce jedynie w USA.
https://www.instagram.com/p/Bq0hKPzlItZ/?utm_source=ig_web_copy_link
Zdaniem Patricka Robinsona, byłego projektanta GAP i twórcy ekologicznej marki Pashko, zmiana w temacie różnorodności już się dzieje. To zasługa wykluczanych dotychczas projektantów, którzy sami kierują swoją karierą i decydują o tym, do kogo chcą trafić ze swoim przekazem. Jego teorię potwierdziła Huda Kattan, influencerka i właścicielka imperium kosmetycznego. Amerykanka arabskiego pochodzenia, od najmłodszych lat zmagała się ze społecznym ostracyzmem.
Nie miałam innego wyjścia, jak zaakceptować to, kim byłam. Chciałam być w pełni sobą. Bycie innym jest wyzwaniem, ale inni są genialni. Najciekawsze w akceptacji siebie jest to, że gdy nie dbasz o to co inni ludzie myślą o tobie, sprawia, że zaczynają ciebie akceptować. Jedynymi ludźmi cieszącymi się szczęściem i sukcesem są ci, którzy pielęgnują swoją odmienność.
Generacja Z na ratunek światu
W konferencji wzięli także udział przedstawiciele Generacji Z, generacji która już dziś kreuje przyszłość – nie tylko w modzie. Mówi się, że pokolenie Z to pokolenie aktywistów i działaczy na rzecz włączenia (ang. inclusivity). Każdy z zaproszonych gości – mimo bardzo młodego wieku (14-24 lata) – ma na swoim koncie dorobek dedykowany społeczeństwu – udział i przemowę podczas March for Our Lives w Waszyngtonie, walkę o prawa osób czarnoskórych, czy współpracę z organizacjami na rzecz przywrócenia osób wykluczony do środowiska. Dla generacji Z nie liczą się trendy, które po chwili przemijają. Jak zgdonie podkreślili uczestnicy panelu, to co robią ma wpłynąć na życie obecnego, jak i przyszłych pokoleń, bo tylko prawdziwe zaangażowanie w sprawę ma szansę przynieść długoterminowe efekty.
https://www.instagram.com/p/BqzlBz_Fns2/?utm_source=ig_web_copy_link
Chiny, Indie i… konopie
Przewiduje się, że w ciągu najbliższych miesięcy Chiny staną się największym rynkiem dóbr luksusowych na świecie. Dla branży mody oznacza to, że swoje działania marki kierować powinny właśnie w stronę mieszkańców dalekiej Azji. Coraz większe znaczenie dla przemysłu odzieżowego odgrywają także Indie. I wcale nie chodzi o tanią siłę roboczą. Szybko rozwijająca się gospodarka, technologie na wysokim poziomie i świadome, bogacące się społeczeństwo, które chce korzystać z dobrodziejstw świata, może nie od razu sprawią, że Indie będą drugimi Chinami, ale wśród światowych gospodarek wysuną się na prowadzenie. Dlatego tą część świata trzeba mieć na oku.
Na konferencji nie zabrakło także bardziej kontrowersyjnych tematów. Cannabis, czyli konopie indyjskie, wraz z „uwalnianiem” rynku w USA i Kanadzie, zyskują na znaczeniu. A udowodnić to próbowali założyciele marki Beboe, oferującej m.in. słodycze z konopiami indyjskimi. A gdzie w tym wszystkim moda? Zalożyciele Beboe stawiają nie tylko na doznania po spożyciu wyrobów, ale i na doznania wzrokowe – dzięki wyjątkowym opakowaniom. Doświadczenie z produktami Beboe ma być zupełne – dokładnie tak jak w modzie.
Alber Elbaz o…wszystkim
Eks-projektant Lanvin, zaserwował gościom wykład, który poruszył chyba wszystkie „palące” problemy w modzie. Od millenialsów, przez erę digital, problem przepracowania i braku kreatywności, aż po finansowanie i zarządzanie marką modową. W charakterystycznym dla siebie stylu, porwał publiczność. Zresztą, zobaczcie sami.