„Brand awareness” i „influence” choć anglojęzyczne, to hasła, które opanowały branżę mody. Jakkolwiek w naszym języku wciąż brzmią obco, tak ich znaczenie jest nam dobrze znane. Są podstawą skutecznego marketingu i tworzenia rozpoznawalności marki na rynku. Czy oba jednak są tak samo ważne?
Co ważniejsze dla marketingu – „influence” czy „brand awareness”?
„Influence” tłumaczy się luźno jako „wpływ”. „Brand awareness” to natomiast „świadomość marki”. Oba są ważne dla budowania stabilnej pozycji marki na rynku. Jednak zdaniem Alicii Gonzalez (CEO w CA Real Estate Broker), w dłuższej perspektywie czasu strategia „influence” może okazać się skuteczniejsza.
Liczy się konwersja
… Bo samo budowanie świadomości marki wśród konsumentów tu nie pomoże. Każdy brand chce wypełnić sobą jakąś niszę na rynku. Budując swoją silną pozycję, musi aktywnie podejmować kolejne działania. Dzięki nim zaś zyskuje wpływ – a raczej wpływy – na zaangażowanie i decyzje zakupowe swoich konsumentów. To przynosi lepsze wyniki sprzedaży i wyższe zyski.
Najważniejsze są szybkość i reaktywność. Rynek to nie jest stabilne środowisko. Cechuje je zmienność, napędzana zmieniającymi się modami i zmianami preferencji wśród konsumentów. Jeśli marka chce się utrzymać na rynku, musi być na nie czuła . A przy tym odpowiednio szybko na nie odpowiadać, wykorzystując własny „influence”.
Odpowiadaj, nie uświadamiaj
A przynajmniej nie skupiaj się jedynie na uświadamianiu innych o tym, jaki rzeczywiście jest obraz marki. Influencer marketing przetrwał pierwsze miesiące nowej dekady, mimo że wielu wieściło jego upadek. Wciąż ma się dobrze, a konsumenci nadal polegają na poleceniach blogerów, instagramerów, youtuberów… Ich wpływy i „dobre słowo” mogą przyciągnąć do marki więcej konsumentów niż powolne budowanie „brand awareness”. To nie znaczy, że ze kształtowania świadomości należałoby zrezygnować! Trzeba jednak pamiętać, że ów proces trwa latami. Influencer marketing może być dobrą opcją zwłaszcza dla marek, które dopiero startują na rynku i nie mają jeszcze dobrze wyrobionej pozycji.
„Influence” też buduje „brand awareness”
Jak wynika z badań przeprowadzonych w 2019 r. dla SocialMediaToday, spośród 81% marek, które zdecydowały się skorzystać z usług influencerów… aż 51% przyznało, że generuje to lepsze zyski niż kontent samej marki. Zresztą, influencer marketing można porównać do zdigitalizowanej formy poczty pantoflowej. Ich rekomendacje wydają się – przynajmniej z założenia – bardziej wiarygodne od tych dawanych przez celebrytów, do których konsumenci mają mniej zaufania.
Największą popularnością – zarówno wśród marek, jak i wśród konsumentów – cieszą się influencerzy z Instagrama. To kanał, który dla potrzeb marketingu preferuje aż 69% marek (jak wynika z raportu Mediakix z 2019 r.).
By „influence” przełożył się na „brand awareness”, potrzeba jednak 3 kluczowych elementów. Odpowiedniej platformy (preferowanej przez docelową grupę konsumentów), wiarygodnego influencera i dobrze opracowanej strategii.
Pamiętaj o zasadzie bodziec-reakcja
To reaktywność i szybkie odpowiadanie na potrzeby konsumentów są pomocne w budowaniu rozpoznawalności marki. Wykorzystywanie influencer marketingu nie powinno w pełni zastąpić budowania świadomości marki. Działa jednak bardziej bezpośrednio na decyzje konsumentów.
„Wiesz, gdzie kupić ładny płaszcz z wełny?” – jeśli ktoś zada Ci to pytanie, najpewniej od razu opowiesz mu o swoim ulubionym sklepie. Przedstawisz może nawet jego historię, jakieś ciekawostki. Jako konsument będziesz więc dawał przykład świadomości marki – tj. brand awareness.
„Chodźmy tutaj, mają fajne jesienne płaszcze!” – najpewniej podążysz za takim komentarzem koleżanki i może nawet znajdziesz w sklepie coś dla siebie. To właśnie „influencer marketing”.
Przecież każdy z nas ma swój zasób „influence”
Po części każdy z nas jest influencerem, prawda? Można powiedzieć, że leży to w naszej naturze! Dzielimy się historiami, opowieściami, rekomendacjami… W codziennej rozmowie lub na Instagramie, to nie ma znaczenia! Liczy się natomiast interakcja. To ona generuje dalsze działanie. Sam „brand awareness” jest dla niej tłem – ważnym, ale zdecydowanie bardziej pasywnym.
