W poniedziałek media obiegła informacja o przyznaniu marce Gucci certyfikatu parytetu płci przez Bureau Veritas. Teraz światło reflektorów zostało przekierowane na spółkę Kering, która ogłosiła nowy proekologiczny cel.
Według danych ONZ i Ellen MacArthur Foundation, światowy przemysł tekstylny zużywa 93 miliardy metrów sześciennych wody rocznie. Jaki procent z tego jest wynikiem działalności LVMH? Trudno to oszacować, a sama marka nie udostępnia szczegółowych danych. Dostaliśmy natomiast informacje o nowej strategii, która w ciągu najbliższych siedmiu lat ma pozwolić jej zniwelować zużycie surowca o 30 proc.
Zmiany, zmiany, zmiany…
Osiągnięcie wyznaczonego celu nie będzie proste. LVMH ma jednak przygotowany konkretny plan. Obejmuje on między innymi poprawę sposobu mierzenia śladu zużycia wody, czy pracę z wykorzystaniem „najbardziej wydajnych technologii do oczyszczania ścieków i odzyskiwania deszczówki”. Ponadto marka usprawni produkcję tak, by cały „proces wytwarzania towarów zużywał mniej surowca”. LVMH kontynuować będzie również swój angaż w rozwój programu dotyczące rolnictwa regeneracyjnego, który marka rozwija od blisko dwóch lat.
Przeczytaj również: Zrównoważona moda. Sześć porad, jak tworzyć ekologiczną markę
Co generuje poziom zużycia ?
Bez wody nie ma życia – bez wody nie da się wytwarzać produktów premium. Jest ona wykorzystywana do produkcji wina i napojów spirytusowych. Bez niej nie jest możliwe stworzenie perfum i kosmetyków. To także surowiec niezbędny do tworzenia odzieży gotowej do noszenia oraz galanterii skórzanej.