noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
Na zdjęciu widzimy elegancką kobietę w skórzanym płaszczu w głębokim odcieniu brązu, której stylizacja wpisuje się w trend opisujący jak wygląda luksusowa moda w Rosji. Jej starannie upięte włosy i subtelne dodatki, takie jak nowoczesne kolczyki, odzwierciedlają wyrafinowany gust i klasyczną elegancję typową dla współczesnego rosyjskiego rynku premium.

Luksusowa moda w Rosji blisko trzy lata po wprowadzeniu zachodnich sankcji. Czy tamtejszy rynek znalazł sposób na przetrwanie?

REKLAMA
noSlotData

Atak wojsk Władimira Putina na Ukrainę jest największą zbrojną operacją w regionie Europy Wschodniej od momentu zakończenia II Wojny Światowej. Międzynarodowa społeczność bardzo szybko zdefiniowała go jako działanie bestialskie, a kraje zachodnie zareagowały wprowadzeniem pakietów sankcyjnych mających na celu zdestabilizowanie kremlowskiej gospodarki. Czy tamtejszy rynek znalazł sposób na przetrwanie? Jak wygląda luksusowa moda w Rosji?

Luksusowa moda w Rosji. Jak wygląda naprawdę?

W Moskwie ekskluzywne parki handlowe, domy towarowe czy centra sprzedażowe wciąż prowadzą handel zachodnimi samochodami, najwyższej jakości biżuterią oraz wyprodukowaną przez najpopularniejsze marki odzieżą. Choć Zachód mówi o skuteczności wprowadzanych sankcji, tutejsi mieszkańcy rysują sprzeczny obraz.

Od wybuchu wojny nie zauważyłam szczególnych zmian – stwierdziła dla portalu Fashion Network 51-letnia klientka mieszczącego się w Moskwie centrum handlowego GUM. Jej zdaniem „być może kilka domów mody odeszło, ale inne wciąż są dostępne, w tym między innymi włoski Brunello Cucinelli”.

Choć Stany Zjednoczone, Wielka Brytania oraz Unia Europejska zakazały eksportu artykułów luksusowych do Rosji, one wciąż tam trafiają. Dzieje się tak za sprawą dealerów, którzy skupują je z Kaukazu oraz Azji Środkowej, by następnie wystawiać w najdroższych dzielnicach Moskwy. I choć wielu luksusowych gigantów dobrowolnie opuściło tamtejszy rynek niedługo po rozpoczęciu zbrojnej ofensywny wojsk Putina, pośrednicy znaleźli luki pozwalające im na skuteczne sprowadzanie pożądanego asortymentu. W efekcie półki moskiewskich sklepów wciąż przyozdabiają ikoniczne projekty domów mody, takich jak Louis Vuitton, Gucci czy Prada.

Czy sankcje Zachodu działają? Znamy liczbę rosyjskich miliarderów

Marki, które zdecydowały się opuścić rosyjski rynek

Zbrojny konflikt wywołany przez wojska Władimira Putina na terenie Ukrainy trwa od blisko trzech lat. I choć Zachód od początku stara się osłabiać kremlowską gospodarkę, ta przestawiona w tryb maszyny wojennej trzyma się na powierzchni. Wsparcie dla naszych wschodnich sąsiadów płynie jednak zewsząd. Ponad 1000 marek zdecydowało się wstrzymać nowe inwestycje, ograniczyć działalność lub całkowicie wycofać z Rosji. Wśród nich znalazły się między innymi Sketchers, Valentino, Estee Lauder, Gap, Hugo Boss, L’Oreal, Levi Strauss i Mango. Na tej samej liście odnajdziemy również New Balance, Prada, Puma, Ralph Lauren, Schwarz Group, Swarovski, Swatch, Tous, Triumph, Under Armour, Uniqlo/Fast Retailing, Victoria’s Secret czy Wrangler.

Na zdjęciu widzimy dwie kobiety ubrane w eleganckie, oversize'owe marynarki i białe koszule, które łączą klasyczną elegancję z odważnym, modowym wyrazem. Stylizacja podkreśla charakter "luksusowej mody w Rosji", gdzie wyrafinowanie łączy się z nowoczesnymi trendami.
Luksusowa moda w Rosji

Czy rosyjska gospodarka jest w kryzysie?

Oficjalne komunikaty wysyłane przez Kreml nie znajdują potwierdzenia w liczbach. Rosyjski rząd twierdzi, że krajowa gospodarka pomimo prowadzonego konfliktu jest na etapie rozwoju. Sugerowany dobrobyt trudno jednak odnaleźć w portfelach obywateli. Według oficjalnych danych tamtejszy wzrost cen konsumpcyjnych odnotowany w grudniu znalazł się na poziomie 9,5 proc. Zachodni eksperci sugerują jednak, że w rzeczywistości jest on znacznie wyższy.

Warto dodać, że według Trading Economics stopy procentowe w Rosji wynoszą obecnie rekordowe 21 proc. W lipcu 2020 roku nie przekraczały one 4,5 proc. Kremlowska gospodarka sięga sufitu. Jak podaje Międzynarodowy Fundusz Walutowy, tamtejsze PKB na koniec ubiegłego roku mogło wynieść 3,6 proc., aczkolwiek już w najbliższych miesiącach dopalacz w postaci produkcji wojennej się wypali. 2025 roku zwiastuje kryzys, który zaczyna być widoczny na pustych sklepowych półkach.

„To Russia From Love” – akcja na Tinderze uświadamiała Rosjan o wojnie w Ukrainie

Zdjęcie główne: Spotlight

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES