Tym razem Karl Lagerfeld wciela się w rolę reżysera. Film “Once and Forever” to 11 minut z życia Coco, które obejrzymy wszyscy 1 grudnia w Rzymie przy okazji pokazu CHANEL — Métiers d’Art collection.

W jednej chwili jest zła, a w drugiej jak przyłóż do rany, tak Stewart wciela się w rolę młodziutkiej jeszcze projektantki Gabrielle Chanel. Przy jej boku Geraldine Chaplin, która pomaga Stewart w odegraniu roli.
Set filmowy ma miejsce w studio Rue Cambon w Paryżu, w dawnej rezydencji Coco.
Okazuje się, że Karl czuje się w roli reżysera, jak ryba w wodzie. Jest naturalny, pewny siebie i przemyśli każde nagranie, mówi Kristen. Praca z nim na planie była czystą przyjemnością, ale i inspiracją.
Lagerfeld był zaszczycony tym, że Stewart przyjęła jego zaproszenie do tej amatorskiej produkcji. Chociaż nie sądzę, żeby moje filmy były amatorskie, sprostował z uśmiechem. Nie pozostaje Wam nic, jak tylko czekać na kolejny.
To już dwudziesty krótki film wyprodukowany przez Chanel od 2008 roku. Życie Gabrielle Chanel było tak kolorowe i intrygujące, że te montaże mogłyby się nie kończyć. W poprzednich odsłonach widzieliśmy aktorki Annę Mouglalis i Audrey Tautou. Ale jak powiedział Lagerfeld: Kristen Stewart najbardziej przypomina samą ikonę mody.
Autor: Urszula Wiszowata