Wygląda na to, że projektantowi, który uwielbia szokować, brakuje pomysłów. Tuż po czwartkowym pokazie Moschino, Internet obiegły porównania najnowszej kolekcji do projektów Eddy Gimnes, młodej, norweskiej projektantki, która na koncie ma niejeden sukces. Dowody na „inspirację” są całkiem mocne.
Wybierana przez gwiazdy
Edda Gimnes, absolwentka London College of Fashion, której mentorem jest Alber Elbaz, jest projektantką młodą, ale już całkiem utytułowaną. Jej kreacje pojawiały się w tytułach takich jak “British Vogue”, “The New York Times”, czy “WWD”. Norweżka zdobyła także nagrody w kategorii Wschodzący Projektant w konkursach organizowanych przez International Fur Federation oraz SAGA Furs. Twórczość Gimnes znana jest także wśród gwiazd i celebrytów. Fankami jej projektów są m.in. Lady Gaga czy Gigi Hadid.
Flamastry w ruch
Jednym z głównych motywów kolekcji na wiosnę-lato 2019 domu mody Moschino były ubrania wyglądające jak pomazane flamastrami. Ba, mazaki trafiły w ręce gości pokazu, jeszcze zanim się rozpoczął, naprowadzając na motyw przewodni kolekcji. Idea ciekawa, pasująca do szalonych pomysłów Scotta (w jego kolekcjach podziwialiśmy już największe symbole popkultury – od McDonald’s, Coca-Coli, przez kucyki Pony i SpongeBoba aż po Lalkę Barbie i Simpsonów, a także inspiracje zaczerpnięte z opakowań środków czyszczących czy…śmieci.), szkoda tylko, że nie jego…
https://www.instagram.com/p/Bn-RAuyH0MZ/?utm_source=ig_web_copy_link
Kopia czy tylko inspiracja?
Porównując zdjęcia projektów Gimnes i kreacji, które w czwartek zadebiutowały na wybiegu Moschino, trudno nie dostrzec podobieństwa. Po pierwsze – ubrania pomazane flamastrami, po drugie – niemal identyczna kolorystyka, po trzecie – wykorzystanie kapeluszy i toreb, nawiązujących do tych z projektów Norweżki. Podobieństwo szybko wychwycili fani projektantki oraz – stojący na straży modowej praworządności – twórcy profilu Diet Prada.
https://www.instagram.com/p/Bn_S8CHAD5u/?utm_source=ig_web_copy_link
Przypadek?
Ciężko w to uwierzyć. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to nie pierwszy raz, gdy Jeremy Scott oskarżany jest o kopiowanie. Do kolekcji na jesień-zimę 2013 Scott “pożyczył” sobie printy artysty Jimbo Phillipsa. Podobnie postąpił trzy lata później, korzystając (bez pozwolenia) z fragmentów muralu stworzonego przez artystę graffiti występującego pod pseudonimem Rime. Sukienkę z muralem Rime’a piosenkarka Katy Perry – prywatnie przyjaciółka Scotta – ubrała na Galę MET, a w sieci zawrzało.
Sprawie z Gimnes smaczku dodaje fakt, że projektantka miała w przeszłości styczność z przedstawicielami Moschino. W listopadzie ubiegłego roku spotkała się z pracownikiem marki w Nowym Jorku, prezentując swoje szkice i pomysły. A to już poważna sprawa…
Jak do tej pory marka nie zajęła stanowiska w sprawie. Czy Jeremy Scott ma coś na swoją obronę?