Zwyciężczyni Wielkiego Szlema Iga Świątek dzięki wygranej zarobiła 7 milionów złotych. Jaką sumę z tej kwoty tenisistka będzie musiała oddać resortowi finansów, czy może zostanie zwolniona z obowiązku zapłaty?
Iga Świątek trumfuje w Paryżu
Igi Świątek nikomu nie trzeba przedstawiać. 19-letnia tenisistka jest obecnie najbardziej rozpoznawalną sportsmenką w Polsce i poza granicami kraju. Jako pierwsza polka wygrała French Open. Za wielkim sportowym sukcesem stoją również wielkie pieniądze.
Za zwycięstwa na poszczególnych etapach turnieju oraz za zdobycie tytułu wielkoszlemowego singla młoda tenisistka łącznie otrzyma wynagrodzenie w wysokości około 7 milionów złotych.
Podatek od wygranej Igi Świątek
Po fali gratulacji dla Igi Świątek i ogólnonarodowej radości, media i fani tenisistki zaczęli zastanawiać się nad kwestią podatku, jaki miałaby ona zapłacić. Wiele osób spekulowało również na temat zwolnienia Świątek z tego obowiązku przez Ministerstwo Finansów. Resort zdecydował się na taki postanowienie względem Olgi Tokarczuk, która za otrzymanie Nagrody Nobla otrzymała prawie 4 miliony złotych. Jednak domysły ukróciło stanowisko Ministerstwa, które resort przedstawił w mailu wysłanym do dziennikarza Radia TOK FM Szymona Kępki.
Ministerstwo nie podało jeszcze informacji z jakiego procenta wygranej na rzecz podatku, zrezygnować będzie miała Iga. Najprawdopodobniej będzie to 10% z otrzymanej kwoty. Możliwe jest jednak, że Świątek podatek będzie musiała zapłacić we Francji, ponieważ zarobiła pieniądze na terenie tego kraju. Wtedy tenisistka musiałaby oddać kwotę równą 15% zarobionej sumy.
Czy jesteście zdania, że każdy zarobek powinien być traktowany jednakowo, czy resort powinien umorzyć obowiązek zapłaty podatku jeśli Iga Świątek będzie miała rozliczyć go w Polsce?
