Giorgio Armani jest obecny w branżu już od kilkudziesięciu lat, lecz nie zamierza przechodzić na emeryturę. Mimo swojego 88-letniego wieku, nadal tworzy kolekcje i zachwyca znawców mody. Kocha to, co robi i oddaje się temu w całości. Niewiele osób wie jednak, że projektant nie miał łatwych początków. Mało brakło, a zostałby… lekarzem.
Dzieciństwo i początek kariery Giorgio Armaniego
Giorgio Armani urodził się 11 lipca 1934 roku we włoskiej Piacenzy. Jego rodzice nie mieli nic wspólnego z branżą modową. Ojciec był księgowym w firmie transportowej, natomiast mama zajmowała się domem i wychowywaniem trójki dzieci. W jednym z wywiadów projektant wyznał: “Nie miałem szczęśliwego dzieciństwa. (…) Kiedy zaczynałem, nie miałem nic. Moja rodzina była naprawdę bardzo biedna”.
Aby pomagać bliskim i wyciągnąć ich z niedostatku, zdecydował się zostać lekarzem. Ukończył dwa lata studiów medycznych, jednak jego naukę przerwała wiadomość o aresztowaniu ojca. Wówczas Giorgio Armani motywowany chęcią zarabiania pieniądzy, wstąpił do wojska. Tam skierowano go na służbę w szpitalu wojskowym. Kiedy asystował przy operacjach, zrozumiał, że jego wrażliwosć nie pozwoli mu na to, by być lekarzem. Z tego powodu już nigdy nie wrócił na studia, a zaczął naukę fotografii i zatrudnił się jako dekorator wnętrz w mediolańskim domu towarowym Rinascente.
Zobacz także: Najlepsze pokazy haute couture jesień-zima 2022/2023. Czyje projekty zrobiły wrażenie?
Giorgio Armani w świecie mody
Po pewnym czasie jego zainteresowanie modą zostało zauważone. Szef w domu towarowym polecił go do pracy w atelier Nino Cerruti, gdzie Armani przez 10 lat uczył się i projektował męskie linie ubrań. W tym czasie poznał również miłość swojego życia – architekta i rysownika, Sergia Galeottiego. Młodszy o 11 lat partner wierzył w projektanta i namówił go do założenia własnej marki. Giorgio Armani zdecydował się na to 24 lipca 1975 roku. Zaczął od tworzenia linii męskiej, którą następnie poszerzył o damskie kreacje.
Kiedy założyłem Giorgio Armaniego w połowie lat 70., zdałem sobie sprawę, że kobiety potrzebują sposobu ubierania się, który byłby odpowiednikiem męskiego – czegoś, co dałoby im godność, postawę, która pomogłaby im radzić sobie w życiu zawodowym
– wyznał Giorgio Armani.
W latach 80. Giorgio Armani podpisał także porozumienie z koncernem L’Oreal i zacząć sprzedawać perfumy. Do swojego asortymentu dołączył również bieliznę oraz akcesoria, które do dziś są najchętniej kupowanym produktem z metką Armani. Gdy miał ponad 40 lat znał go już cały świat, a największe gwiazdy nosiły ubrania jego projektu. W efekcie w 1982 roku jako drugi projektant w historii (po Christianie Diorze) pojawił się na okładce magazynu “Time”. Już rok później jako pierwszy włoski designer otworzył swój butik w Hollywood. Jego dobrą passę przerwała jednak śmierć ukochanego w 1985 roku, którą mocno przeżył. W jednym z wywiadów wyznał, że jego największą życiową porażką była “niemoc zatrzymania śmierci swojego partnera” .
Przeczytaj również: Rośnie wartość marek luksusowych. Która z nich jest najcenniejsza?
Jaki jest Giorgio Armani?
88-letni projektant nazywany jest królem włoskiej elegancji. Tworzy ubrania dla stylowych mężczyzn i kobiet, które charakteryzują się prostymi fasonami wykończonymi w oryginalny sposób, a także wysoką jakością. Jego projekty często są kopiowane, ale wcale mu to nie przeszkadza. Wyznał: “Właściwie bardzo się cieszę, że ludzie mogą kupić Armaniego – nawet jeśli to podróbka. Podoba mi się fakt, że jestem tak popularny na całym świecie”.
Giorgio Armani podobno nigdy nie zapalił papierosa i od lat jest wegetarianinem. Lubi przebywać wśród młodych ludzi i myśleć o pokoleniu, które ma inną mentalność. Uważa jednak, że “kobieta powinna być odważna, by się zestarzeć, a nie zdesperowana, by wyglądać młodziej niż w jej wieku”. Innym projektantom radzi, by byli zawsze wierni swojej filozofii i nie poddawali się w obliczu przeciwności. A czym on sam się kieruje?
Nigdy nie wierzyłem w projektowanie dla samego designu. Dla mnie najważniejsze jest to, że ludzie faktycznie noszą moje ubrania. Nie projektuję na wybiegi ani na sesje do magazynów – projektuję dla klientów
– mawia Giorgio Armani.
