Spółka LPP — dla jednych duma polskiego przemysłu tekstylnego, dla innych kolejna sieciówka, która większość produkcji opiera na Azji. Pewnym jest, że w ciągu kilkunastu lat, z niewielkiej lokalnej firmy zajmującej się importem odzieży z Azji, stała się jednym z najdynamiczniej rozwijających się międzynarodowych przedsiębiorstw odzieżowych, które odnotowuje regularny wzrost wyników sprzedaży i wartości firmy.
Spółka założona przez Jerzego Lubianca, Marka Piechockiego i partnerów w 1991 roku w Gdańsku, początkowo nosiła nazwę Mistrał Sp. z o.o. Już po kilku latach działalności LPP otworzyło swój pierwszy sklep Reserved (1998), który do dziś jest filarem firmy. Trzy lata później zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych. Dziś LPP jest właścicielem takich brandów jak: House, Cropp, MOHITO i SINSAY. Teraz nadszedł czas na kolejny krok, nową markę Tallinder, która stawia na odzież i akcesoria adresowane do zamożniejszych i najbardziej wymagających klientów.
Odpowiednia strategia, dobry biznes plan i właściwe zarządzanie przyniosło owoce dwudziestoletniej drogi w biznesie. Ceny akcji grupy LPP, na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, wzrosły 11.5 tys. razy, z 48 zł do 5 495 zł, a sprzedaż z miesiąca na miesiąc bije kolejne rekordy. Z ostatniego raportu spółki dowiadujemy się, że sprzedaż w grudniu 2015 r., w porównaniu do grudnia 2014 roku, w sklepach LPP wzrosła o 19%. Ze wstępnych wyliczeń wynika zatem, że rok 2015 był o 8% lepszy od poprzedniego.
LPP to także ciekawe kolaboracje. Idąc śladami zagranicznych sieciówek, LPP angażuje czołowych polskich projektantów. Zapewne mało kto pamięta kolekcję zaprojektowaną przez Gosię Baczyńską czy duet Paprocki&Brzozowski dla Reserved. W ostatnim czasie do grupy gwiazd współpracujących z marką Mohito dołączyła też modelka Anja Rubik. Również kampanie reklamowe LPP bez wątpienia mogą konkurować z zagranicznymi koncernami. Do pracy przy ostatnim lookbooku marki Reserved firma zatrudniła syna Victorii i Davida Beckham – Brooklyna.
Firma to ludzie. Bez niej żadna organizacja by nie istniała. Z końcem 2015 roku spółka LPP przeprowadziła kampanię o zasięgu ogólnokrajowym, szukając kolejnego kohortu uzdolnionych ludzi na tak ciekawe stanowiska jak: projektant, technolog czy grafik. Sprytna kampania otworzyła młodym ludziom drzwi na nowe możliwości, a opinii publicznej uchyliła rąbka tajemnicy kulis funkcjonowania poszczególnych marek grupy LPP.
Rozwijanie portfolio i otwieranie się na nowe grupy klientów w tej branży, obok dynamicznej rozbudowy sieci dystrybucji, jest kluczem do sukcesu. Naszym celem jest dostarczanie modnej odzieży, w zróżnicowanej stylistyce, jak największej grupie odbiorców w kolejnych miastach i krajach – mówi Hubert Komorowski, wiceprezes LPP.
Spółka LPP jest czołowym graczem na polskim rynku i nic nie wskazuje na to, że ktoś może jej tę pozycję odebrać. Pozostaje sobie tylko życzyć, aby podobnie jak brand, produkcja firmy napawała nas dumą i wróciła z Azji do Polski.
POZNAJ SZCZEGÓŁY NOWEJ MARKI TALLINDER
12 stycznia w warszawskiej Kamienicy Edwarda Raczyńskiego miała miejsce premiera kolekcji wiosna-lato 2016 ekskluzywnej marki odzieżowej Tallinder. Ubrania dedykowane są osobom poszukującym ponadczasowych i eleganckich projektów, które będą dopełnieniem ich dynamicznego, nowoczesnego, dyktowanego przez metropolię stylu życia.
Gwiazdy, które zjawiły się na imprezie nie kryły zachwytu nad produktami nowego brandu LPP. To dowód na to, że Polacy potrafią działać z rozmachem. Tallinder zrobi fajne zamieszanie na polskim rynku – powiedział Olivier Janiak. Ponadczasowość i elegancja to jest dokładnie to, co lubię. Nie mam czasu na wymianę szafy co rok – dodała Anna Dereszowska.
Prace nad nowym brandem trwały półtora roku. Przygotowanie koncepcji marki, określenie jej grupy docelowej, a także zaprojektowanie pierwszych kolekcji oraz konceptu salonu to niezwykle pracochłonny proces. Firma ma już spore doświadczenie w tym obszarze. W latach dziewięćdziesiątych od podstaw stworzyła RESERVED – najbardziej rozpoznawalną markę fast fashion na polskim rynku, której salony obecne są nie tylko w Europie Środkowo-Wschodniej, ale także w Niemczech i na Bliskim Wschodzie. Dodatkowo trzy lata temu zadebiutował popularny wśród nastolatek SiNSAY – najmłodsza dotychczas marka Grupy LPP.
Podobnie jak w przypadku tworzonych wcześniej brandów LPP, Tallinder zadebiutuje w Polsce: rodzimy rynek znamy najlepiej, dlatego tu otwieramy pierwsze salony. Przy tworzeniu nowej marki niezwykle ważne jest budowanie jej rozpoznawalności. Nasza najnowsza propozycja adresowana jest do klientów ceniących elegancję i najwyższą jakość. Szukamy zatem powierzchni handlowych w najbardziej prestiżowych lokalizacjach – dodaje Hubert Komorowski.
Tallinder jest marką z segmentu premium, dedykowaną osobom powyżej 30 roku życia, które kreując swój wizerunek wyznają zasadę less is more i poszukują ponadczasowych, eleganckich projektów, które będą dopełnieniem ich dynamicznego, nowoczesnego stylu życia. W kolekcji marki klienci znajdą zarówno linię damską, jak i męską, składające się z ubrań oraz akcesoriów i butów. Modele nowej marki powstają w gdańskiej centrali LPP, a produkcja ok. 70 proc. kolekcji zlecana jest w Europie – w Polsce, we Włoszech, Portugalii oraz w Turcji.
Średnia powierzchnia salonów, które zostaną otwarte w 2016 roku wynosi nieco ponad 450 mkw. W marcu oraz kwietniu br. zaplanowano otwarcie sklepów w: Bydgoszczy, Lublinie, Katowicach, Szczecinie, Wrocławiu oraz Gdyni. Trwają także poszukiwania najbardziej odpowiedniej dla Tallindera lokalizacji w Warszawie.
Koncept sklepu podporządkowany został charakterowi marki premium. Wizyta w salonie będzie okazją, by kupić ubrania i dodatki, ale również by zrelaksować się w strefie lounge czy przejrzeć magazyny i albumy o sztuce, dizajnie, modzie oraz architekturze. Wnętrza sklepów wyróżniać będą naturalne materiały – kamień i barwione atramentem drewno.
Autor: Urszula Wiszowata
No tak Reserved to bardzo dobry sklep, przede wszystkim jest bardzo dobrze zarządzany. Zasady pracy, obsługa klienta wszystko na poziomie, ale co najważniejsze z głową. Pracownicy wyższych szczebli są świadomi tego jak wygląda praca w sklepie i nie narzucają miliona niepotrzebnych reguł jak to jest np. w 4F. Co pozwala na swobodną obsługę klienta, uśmiech, czasem nawet śmiech. A pracy jest zawsze bardzo dużo bo sklep nigdy nie jest pusty! :)
Pierwszy sklep Reserved został otwarty w 2008 roku? To chyba jakaś pomyłka.
@Joasia: Zazdroszczę, ja mam trochę inne doświadczenia.
Przepraszamy za błąd. Pierwszy sklep Reserved został otwarty w 1998 roku.
Praca za minimalna krajowa a kierownicy muszą zakładać własne firmy bo lpp umywa ręce
Jakiś czas temu stawki zostały podniesione. I nie jest to już najniższa krajowa. Osobiście uważam że firma daje możliwość doświadczenia dyscypliny i komunikatywnosci. Wiele osób ma pracę-pieniądze-satysfakcję. Pozdrawiam