Jesienne, coraz chłodniejsze dni są częstym powodem obniżonej odporności i pogorszenia stanu zdrowia. Reklamy leków, tabletek i suplementów atakują nas z każdej strony, a my sami chętnie po nie sięgamy. Wielu z nas jest w stanie wydać w aptece pokaźną sumę pieniędzy i zrobić wszystko, aby nie zachorować i móc chodzić do pracy. Zwlekanie z L4 do ostatniej chwili i przychodzenie do biura mimo choroby jest Ci znane? Może prezenteizm jest Ci bliższy niż się spodziewałeś? Dowiedz się, czym on jest i dlaczego może być niebezpieczny.
Korporacyjna choroba
Nazwa prezenteizm pochodzi od angielskiego słowa present, czyli obecny i definiuje przychodzenie do pracy dla samej obecności. Coraz częściej pracownicy nie zważają na niedyspozycję, chorobę i wykonują swoje zawodowe obowiązki bez względu na złe samopoczucie. Jednak podczas choroby nie mamy sił ani energii na pracę umysłową i fizyczną, dlatego dzień w pracy chorego jest zwykle nieproduktywny i szkodliwy dla obu stron – pracownika i pracodawcy.
Koszty prezenteizmu
Według badań naukowców, prezenteizm obniża wydajność aż o 40 procent. Powoduje więc niemałe szkody. Jakie są koszty prezenteizmu? Po pierwsze – niższa produktywność. Ponadto obecność chorego w firmie często źle wpływa na atmosferę w zespole, a nawet może powodować lawinę zachorowań w zespole. Jeden chory pracownik to jeszcze nie problem, ale całe biuro zarażone i kaszlące nie wróży nic dobrego. Poza tym prezenteizm podnosi poprzeczkę dla wszystkich pracowników. Obecność w biurze pomimo niedyspozycji może stać się normą dla zespołu, a takie zachowanie doprowadzi do szybkiego wypalenia zawodowego.
Ponadto warto pamiętać, że niewyleczona choroba może spowodować powikłania chorobowe. Pracownik na L4 przez trzy dni może pozbyć się choroby i wrócić gotowy do działania w pełni sił, natomiast ten, który stosuje prezenteizm, będzie tygodniami zarażał innych i niszczył swoje zdrowie. Wyłania się poważny problem współczesnego człowieku, jakim jest brak równowagi pomiędzy życiem zawodowym, a prywatnym.
Dlaczego poddajemy się korporacyjnej chorobie?
Przyczyn stosowania prezenteizmu może być wiele. Eksperci jako jedną z głównych przyczyn podają trudną sytuacje na rynku pracy, która sprawia, że to kariera musi być na priorytetem w dzisiejszych czasach. Współczesny pracownik boi się utraty pensji, stanowiska, pozycji w firmie, kontaktów czy uznania. Każdy chce być uważany za zaangażowanego w życie firmy oraz być jak najlepiej postrzeganym przez przełożonego.
Pracownicy pojawiają się w biurze mimo choroby także ze względu na strach przed pracodawcą. Zdążają się miejsca pracy, gdzie zespół jest zmuszany do obecności czy nadgodzin. Warto pamiętać, że takie działania są niemoralne, a nawet niezgodne z prawem.
Praca stała się celem samym w sobie. Lękamy się bezrobocia i ofert pracy, których wymagania wydają się być nie do spełnienia oraz wysokiej konkurencji na rynku. Czy jesteśmy w stanie zaradzić temu problemowi?
Jak pokonać prezenteizm?
Po pierwsze należy uświadomić sobie, że zarówno pracownik, jak i pracodawca muszą podjąć działanie, aby zjawisko prezenteizmu osłabło. Co może zrobić przełożony? Przede wszystkim powinien zapewnić odpowiednią organizację zajęć, nawet pod nieobecność niektórych pracowników. Rozdzielić obowiązki na innych albo wstrzymać się z projektem na czas powrotu do zdrowia zatrudnionego.
Warto jednak zadziałać, zanim pojawi się grupa chorych pracowników, niezdolnych do produktywnej pracy. Coraz większą popularność zyskują programy corporate wellness, które mają na celu zwiększać świadomość prozdrowotną. U podstaw corporate wellness leży założenie, że wiedza i umiejętności pracowników są równie ważne jak ich zdrowie i kondycja fizyczna.
Przy dłuższej nieobecności, pracodawca powinien także rozważyć zlecenie zatrudnionemu pracy zdalnej. Przy chorobie i złym samopoczuciu, praca z domu jest bardziej komfortowa i pozwala na więcej odpoczynku i czasu na regeneracje.
Jak pracownik może zadziałać w walce z prezenteizmem? Oprócz oczywistych środków, jak dbanie o własne zdrowie, powinien umieć zachować równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Warto zaprzyjaźnić się z ideą work-life balance, która stawia za cel odnalezienie równowagi pomiędzy karierą, a zdrowiem i rodziną. Idea work-life balance mówi o samodzielnym zarządzanie swoimi rolami życiowymi, produktywnością, energią. To pracownicy sami decydujemy, w którą stronę dziś balansują. Dzięki takiemu podejściu wiemy, kiedy możemy dać się porwać życiu zawodowemu, a kiedy czas się zatrzymać i zadbać o swoje zdrowie.