Analizujemy dwa raporty dotyczące mody zrównoważonej. Wynika z nich, że najbardziej wpływowe marki działające w tej dziedzinie to te znane z niezbyt etycznych działań i te związane z… fast fashion.
Launchmetrics, czyli kto najwięcej mówi
Launchmetrics stworzyło badanie „Who is talking about sustainability?” (pol. „Kto wypowiada się o zrównoważonym rozwoju?”). Platforma grupuje przedmioty swoich badań zgodnie z algorytmem Media Impact Value, który mierzy ich zaangażowanie i przychody. Okazuje się, że dyskusja na temat mody odpowiedzialnej jest najczęściej podejmowana w Stanach Zjednoczonych – tuż za nimi podąża Wielka Brytania, Indie i Chiny. Wśród mediów przoduje BBC, „The Times of India”, „Washington Post” i „The Guardian”. Artykuły o modzie zrównoważonej najczęściej możemy przeczytać na portalach Vogue, HighSnobiety, HypeBeast, Refinery29 i Fibre2Fashion. Z raportu wynika też, że wpływ influencerów i celebrytów na społeczeństwo jest równie ważny, co informacje z serwisów.
Moda odpowiedzialna w mediach społecznościowych
Najpopularniejszymi hashtagami związanymi z odpowiedzialną modą są #climatechange, #sustainablefashion i #ecofriendly. Launchmetrics przeanalizowało również profile w mediach społecznościowych i wypowiedzi osób publicznych. Gwiazdami, które najczęściej wspominają o odpowiedzialnej modzie w social mediach, są Leonardo DiCaprio, Emma Watson i Ian Somerdalder. Z raportu wynika, że gwiazdy są najbardziej zaufanymi osobami w USA, natomiast Europejczycy i Azjaci są bardziej skorzy do ufania specjalistom działającym w mediach społecznościowych. W Europie to influencerzy i mikroinfluencerzy tworzą większość dyskursu na temat zrównoważonego rozwoju.
Mówią, ale czy na pewno dbają?
Według raportu na temat mody zrównoważonej najczęściej wypowiadają się… Zara i H&M. Na kolejnym miejscu znalazła się Stella McCartney – weganka zaangażowana w ochronę zwierząt i środowiska. Projektantka ogłosiła niedawno współpracę z Adidas, której efektem są wegańskie buty Stan Smith wykonane ze sztucznej skóry. Kolejne miejsca zajęły marki: Gucci, Mango, G-Star Raw, C&A i Marks&Spencer.
Skąd taki wynik? McCartney jest najbardziej znanym głosem w obronie zrównoważonej mody, ale Zara i H&M są popularniejsze i mają większy wpływ na media, przez co trafiają do szerszego grona odbiorców. Dla przeciętnego klienta produkty z sieciówek są dostępniejsze niż odzież od projektanta. Z drugiej strony możemy zastanawiać się nad tym, czy kolekcje H&M Conscious i Join Life Zary to wystarczające działanie przy tak częstych zmianach asortymentu i napływających informacjach o złych warunkach pracy w fabrykach. Być może raport zainspiruje H&M i Inditex do zwiększania starań o zrównoważony rozwój.
https://instagram.com/p/BjrNr4ggdUO/
Burberry i odpowiedzialna moda? A jednak
Nie mniej interesujące są wyniki Dow Jones Sustainability Index, który ocenił marki pod względem ekonomii, społeczeństwa i dbania o środowisko. Na pierwszym miejscu w kategorii „Przemysł tekstylny, odzież i artykuły luksusowe” znalazło się Burberry. Marka wyprzedziła zeszłorocznego lidera – grupę Kering, w której skład wchodzą m.in. Gucci, Balenciaga, Bottega Veneta i Saint Laurent.
Nowy dyrektor kreatywny marki – Riccardo Tisci zmienia wizerunek marki. Czy to próba zatuszowania afery z paleniem niesprzedanych produktów wartych 29 milionów funtów? W niedawnym oświadczeniu poinformowano, że Burberry nie powtórzy już takiego działania oraz że rezygnuje z używania naturalnych futer.
https://instagram.com/p/Bn1bWxTn1IB/
Badanie DJSI zostało jednak przeprowadzone przed decyzją dotyczącą futer i nadmiarowego towaru. Starania Burberry zostały zauważone po wprowadzeniu w 2017 roku specjalnego pięcioletniego planu. Zakładał on współpracę z firmą Elvis & Kresse, wspierającą zrównoważony rozwój w branży luksusowej. W latach 2017-2018 udało im się ponownie wykorzystać 120 ton skórzanych ścinków i podwoić procent energii ze źródeł odnawialnych, która jest wykorzystywana w procesie produkcji odzieży.
Dbamy o jeden obszar, o drugim zapominamy
W 2016 roku Launchmetrics opublikowało artykuł, w którym analizowało najlepsze plany ekologiczne wybranych marek modowych i kosmetycznych. Wśród nich znalazło się L’Oreal, które stworzyło „Sharing Beauty with All” – program, który ma na celu stworzenie substancji chemicznych korzystniejszych dla naszej planety. Niektórzy wciąż zarzucają marce testowanie produktów na zwierzętach, które – jak mniemamy – są częścią środowiska, o które dbać chce koncern.
Czy powinniśmy wierzyć tym raportom i platformom, które je tworzą? Przede wszystkim powinniśmy polegać na zdrowym rozsądku i researchu.