Janusz Noniewicz w felietonie „Moda to nie to, co modne” napisał: Moda to jest, proszę panów, zwiastun rewolucji. Aleksandra Borowczak, założycielka PAFF Polish-American Fashion Foundation postarała się, aby polska moda przyczyniła się do takie rewolucji w USA. Już na początku września tego roku, w Nowym Jorku będą mogli pokazać się: Filip Roth, Zofia Chylak, IMA MAD, Studio MMC, Pajonk, Anniss, Anka Letycja Walicka, Wojtek Haratyk, Tomaotomo oraz Bola. Paprocki & Brzozowski będą gościem specjalnym pokazów.
Zapraszamy na pierwszą część naszej rozmowy z Aleksandrą. Rozmawiamy o jej pomyśle zapoznania Amerykanów z polską modą i o niej samej.
FB: Jak narodził się pomysł fundacji PAFF? Co Cię zainspirowało?
Aleksandra Borowczak: Od zawsze kochałam modę. Podróże do Polski i postrzeganie rodzinnego rynku, który zmienia się z dnia na dzień, powroty do USA i częste komentarze na temat tego, co na sobie noszę, cały czas zachęcały mnie do stworzenia takiej inicjatywy. Mamy wiele polskich wydarzeń, moda jest jednocześnie sztuką i nie opiera się tylko na ubraniach, ale też: biżuterii, butach, kosmetykach, perfumach … To cała gama różnych dziedzin, które cały czas się przenikają i na siebie wpływają i które chcemy propagować.
FB: Opowiesz nam coś więcej o sobie? Kim jesteś, co robisz na co dzień?
AB: Architekt z wykształcenia, koneser mody z zamiłowania. Posiadam własną firmę, od 30 lat mieszkam w Nowym Jorku. Zaczynałam od pracy w biurze, projektowałam domy jednorodzinne, wnętrza na Manhattanie i wiele innych, by w końcu móc otworzyć własną praktykę.
FB: Co chciałabyś osiągnąć dzięki organizacji tych dni mody?
AB: Pragnę pomóc młodym i zdolnym projektantom. PAFF daje możliwość nieprawdopodobnego zaistnienia na największym rynku modowym jakim jest Nowy Jork. Poprzez coroczne pokazy mody mamy nadzieję na stałe wpisać się w świat mody, nie tylko w USA. Tak jak cały czas podkreślam w każdym swoim wywiadzie: nie można istnieć naprawdę bez zaistnienia w Stanach.
FB: Czym te dni mody różnią się od pozostałych wydarzeń modowych w Polsce?
AB: Różnica polega na niewyobrażalnych możliwościach. Polskie dni mody odbywać się będą jako impreza towarzysząca Marcedes Banz Fashion Week, a to już mówi samo za siebie. Do mekki mody przyjeżdża cały świat i mamy nadzieję, że część z niego będzie naszymi gośćmi.
FB: Co polska moda może zaoferować Ameryce? Co my mamy innego do zaoferowania czego nie ma w USA?
AB: Polska moda to świeżość, która tutaj niezmiennie jest interesująca. Niemniej jednak największym atutem jest to, że od początku do końca jest to polski produkt, wykonany z materiałów rodzimego rynku. Krótko mówiąc: metka MADE IN POLAND jest tu najważniejsza, bo proszę powiedzieć, ilu wielkich projektantów może pochwalić się stwierdzeniem, że wszystko zostało wyprodukowane u niego w kraju, zatrudniając rodaków i wspierając swoją gospodarkę?
Na kolejne części wywiadu zapraszamy już w przyszły wtorek!
Rozmawiała: Urszula Wiszowata