LVMH – właściciel Fendi, Céline, Givenchy, Kenzo i Berluti, w pierwszym kwartale tego roku odnotowało 16 procentowy wzrost do 8.32 miliarda euro.
W organicznym wzroście spółka wzrosła o 3%, co skutkuje spadkiem o 2% w porównaniu z czwartym kwartałem ubiegłego roku.
Francuzki gigant dóbr luksusowych nazwał ten okres idealną falą w Europie i w Stanach, lekko obciążony przez mniejsze zapotrzebowanie na alkohol i zegarki w Chinach. Wyniki poszczególnych segmentów LVMH wyglądają następująco:
-1% Alkohole
+1% Ubrania i Dodatki (torebki)
+6% Perfumy i Kosmetyki
+7% Zegarki i Biżuteria
Najlepszym partnerem do sprzedaży okazuje się Sephora, zwłaszcza w Ameryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. Sytuacja w Azji ochłodziła się ze względu na walutę. Również słaba aktywność zakupowa w Rosji niezbyt pozytywnie wpłynęła na wyniki w Europie.
LVMH to jeden z najważniejszych graczy na rynku, którego nie tylko warto, ale również należy obserwować. Następnie czekamy na wyniki Burberry i Kerringa.
Autor: Urszula Wiszowata