noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
Farfetch style.com fusion

Farfetch kupuje Style.com, ale tak na prawdę to wojna gigantów internetowych

REKLAMA
noSlotData

Style.com kończy swoją działalność. Od teraz platforma należąca do Condé Nast rozpoczyna strategiczną współpracę z platformą zakupową Farfetch. Ta historia ma jednak drugie dno. Na czym polega ich plan i jakie są szczegóły współpracy?

Dziś odwiedzający Style.com natrafić mogą na, oficjalny już, komunikat i bezpośrednie przekierowanie na stronę Farfetch. Dziś Farfetch, wiodąca na świecie platforma dla branży mody i Condé Nast, czołowy dostawca treści – ogłosiła strategiczne partnerstwo w celu połączenia globalnego portfolio Condé Nast z platformą e-commerce, platformą technologiczną i logistyczną Farfetch. Partnerstwo oferuje czytelnikom unikalną możliwość przeglądania i kupowania inspirującej treści redakcyjnej Condé Nast w skali globalnej, a następnie komercjalizowania portfolio redakcyjnego – można przeczytać w oświadczeniu.

Dlaczego tak się stało? Jonathan Newhouse, dyrektor generalny i prezes Condé Nast, powiedział, że wyniki działalności Style.com spadły bardzo znacząco, w porównaniu do ich planów. Współpraca, a właściwie przejęcie przez Farfetch to strategiczny, biznesowy ruch. Prawdą jest, że brak e-commerce’owego know-how w Condé Nast był mocno odczuwalny w statystykach firmy. Wystarczy zasięgnąć wiedzy na ogólnodostępnej platformie SimilarWeb.com, aby zobaczyć, że czas użytkownika spędzony na stronie Style.com mocno odbiega od konkurencji. Użytkownik Yoox spędza na stronie 10:14 minuty, Net-a-Porter 5:46, a Fashion.com – 6:23 minuty. Dla porównania użytkownik Style.com rezyduje na stronie mniej niż 2 minuty.

Pomimo zapewnień, że współpraca wprowadzi jedną i drugą markę w zupełnie nowy etap, to nadal nie wiadomo co stanie się z pracownikami Style.com, a także – jakie są warunki umowy. Wciąż krążą za to plotki o przygotowywaniu się firmy do IPO, tj. pierwszej oferty publicznej na giełdzie.

Farfetch style.com fusion>>> Czytaj również: Natalie Massenet: „Sprzedałam Net-a-Porter i otwieram kolejną firmę”

Przybliżmy jednak szczegóły działalności obu gigantów. Style.com miał być flagowym projektem e-commerce’owym wydawnictwa Conde Nast na miarę dzisiejszych czasów, czyli zakupami inspirowanymi treściami z najlepszych magazynów świata. W teorii to nie mogło nie zadziałać: 340 milionów użytkowników wszystkich tytułów wydawnictwa to potężna moc zakupowa. W platformę wpompowano około 100 milionów dolarów, a nad ideą miała czuwać sama Anna Wintour, która zbudowała swój wizerunek na nieomylności w modzie. Tym razem sprawy potoczyły się inaczej. Początkowo Style.com był serwisem internetowym, publikującym sylwetki z wybiegu, a który we wrześniu 2016 roku przekształcono w platformę sprzedażową. Złe fatum krążyło nad brandem od samego początku. Kilkukrotnie przesuwano datę startu platformy, aby później zderzyć się z rzeczywistością, w której najwięksi gracze na rynku nie podpisali z firmą kontraktu na sprzedaż. Do tych nazwisk należeli m.in. Prada, Gucci, Versace, McQueen, LVMH. Firmy widziały konflikt interesów między tym, co publikują magazyny Condé Nast, a co jest częścią platformy e-commerce.

Historia Natalie Massenet, YOOX i Farfetch

W tym samym czasie na sąsiednim podwórku działy się gigantyczne zmiany. Konkurent na rynku— Yoox— postanowił kupić inną platformę sprzedażową Net-a-Porter, dziecko Natalie Massenet. Przejęcie jest jednym z bardziej kontrowersyjnych na rynku, jako że grupa kapitałowa Richemont – inwestor większościowy Net-a-Porter – postanowił sprzedać platformę bez wcześniejszych uzgodnień z samą założycielką i to za mocno zaniżoną stawkę. Richemont jest właścicielem takich brandów jak Cartier, Piaget czy Chloé. Massenet zdążyła odejść z firmy zanim doszło do finalizacji transakcji, tym samym dając wyraźny sygnał, że nie godzi się na takie traktowanie. Wkrótce później przeszła do największego konkurenta — Farfetch.

Dziś Natalie Massenet zasiada w radzie nadzorczej Farfetch i ma pomóc jej właścicielom w nawiązaniu relacji ze wszystkimi firmami i zwiększyć sprzedaż. Farfetch istnieje na ryku od 2007 roku i współpracuje z 700 markami na świecie. Od tego czasu sprzedaż na stronie wzrosła o 70%.

>>>Czytaj również: BIZNES: Co się dzieje z marką Furla?

farfecht
Jose Neves

Partnerstwo z firmą Farfetch ma na celu płynne łączenie treści cyfrowych i społecznych Condé Nast z produktami z butików i marek na platformie Farfetch. Od dawna uważamy, że inspirująca treść jest naturalną częścią wszelkich luksusowych zakupów – mówi Jose Neves, założyciel i dyrektor firmy Farfetch. Mamy strategię, która ma na celu połączenie najlepszej treści na świecie z najlepszym handlem na świecie. Łączymy ludzi. Mamy kuratorów i twórców mody. Łączymy twórców treści. Nie jesteśmy magazynem. Jesteśmy platformą technologiczną i naszym celem jest połączyć najlepszych ludzi z tej branży.

Prawdą jest, że zakup Style.com to również ruch biznesowy i puszczenie oczka w kierunku przyszłych inwestorów giełdowych, którzy mieliby zakupić akcje firmy. Odpowiednia kadra, zasięgi i rosnąca sprzedaż mają sprawić, że Farfetch będzie wyceniony na 5 miliardów dolarów. Przedstawiona strategia brzmi obiecująco i co więcej, tworzy na rynku nowego giganta modowego. Proponowane, spójne usługi mogą trafić do ogromnej liczby odbiorców, którzy z pewnością docenią możliwość korzystania ze wszystkich opcji na jednej platformie. Ciekawym wątkiem może również być współpraca Anny Wintour z Natalie Massenet. Panie nie żywią do siebie sympatii, ale czego nie robi się dla biznesu.

Autor: Ula Wiszowata i Kaśka Michalak

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES