Kojarzycie Amalię Ulman? Być może nawet obserwujecie jej konto na Instagramie, ponieważ artystka zdobyła aż dziewięćdziesięciotysięczną grupę obserwatorów, którzy przyglądali się jej ekskluzywnemu życiu pełnemu drogich ubrań od najlepszych domów mody czy pobytom w pięknie umeblowanych hotelach. Jak się jednak okazało, wszystko to było tylko częścią performance’u młodej artystki, a za jego narzędzie posłużyło nośne narzędzie jakim jest Instagram.
Projekt, który nosi tytuł Excellences&Perfections miał na celu ośmieszenie wyrafinowanego życia opartego na kłamstwie oraz jak dodała artystka, zwrócenie uwagi na zagadnienie kobiecości, która według Ulman jest tylko kreacją, a nie czymś biologicznym lub dziedzicznym. Ulman przygotowywała się do podjęcia tego tematu rok, gromadząc niezbędne akcesoria, a także zmieniając swój wygląd (na potrzebę zdjęć przefarbowała włosy), ale jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę obserwujących oraz fakt, że projektem zainteresowało się najpopularniejsze muzeum prezentujące sztukę współczesną – Tate Modern, możemy stwierdzić, że pomysł odniósł ogromny sukces.
Prace młodej artystki są częścią większego projektu, który już od 18 lutego będzie można obejrzeć w Londynie, a który nosi tytuł Performing For The Camera. Wystawa poświęcona jest zagadnieniu związkowi fotografii i performance’u. Podczas wydarzenia będzie można obejrzeć ewolucję fotografii, która zaczęła się w XIX wieku.
Autor: Tatiana Zawrzykraj