Luksus ma się dobrze? Producent ikonicznej Birkin bag zaskakuje wynikami

Hermès, słynny dom mody haute couture i producent legendarnych torebek Birkin, ogłosił wyniki finansowe za czwarty kwartał i cały rok. Dane wskazują na utrzymujący się, silny popyt na najbardziej ekskluzywne dobra luksusowe, pomimo coraz bardziej wymagającej sytuacji na światowych rynkach.

Hermès udowadnia, że trzymanie się wysokiej jakości, rzadkości produktów i konsekwentnie realizowanej wizji luksusu opłaca się nawet w okresach niepewności gospodarczej. Na tle konkurentów, francuski dom mody wyróżnia się stabilnym wzrostem, a najnowsze wyniki finansowe wzmacniają jego pozycję w światowym sektorze dóbr luksusowych.

Wyraźny wzrost przychodów w czwartym kwartale

Francuska marka poinformowała o 17,6-procentowym wzroście przychodów (licząc w stałych kursach walutowych) w czwartym kwartale, osiągając wartość 3,96 mld euro. Analitycy spodziewali się wyniku na poziomie 3,69 mld euro, co czyni te rezultaty wyraźnie lepszymi od prognoz. W skali całego roku Hermès wygenerował 15,2 mld euro przychodów, pokonując oczekiwania rynku szacowane na 14,94 mld euro.

Przeczytaj również: Kryzys Gucci. Kering ze znacznymi spadkami za ostatni kwartał 2024

Niezachwiany popyt na ekskluzywne produkty

Choć sektor dóbr luksusowych notuje spowolnienie, Hermès konsekwentnie utrzymuje pozycję lidera. Zdaniem ekspertów, za sukcesem francuskiego domu mody stoi strategia ograniczania dostępności produktów, co podtrzymuje aurę niedostępności i wyjątkowości. Przedstawiciele Hermès podkreślają, że kluczowym czynnikiem jest lojalność klientów, która pozwala marce notować wzrost sprzedaży nawet w okresach rynkowej niepewności.

Rosnąca sprzedaż w Azji i Amerykach

Region Azja-Pacyfik (z wyłączeniem Japonii) okazał się szczególnie stabilny, choć większość branży luksusowej narzeka na problemy w Chinach. Hermès odnotował tam wzrost na poziomie 9% w czwartym kwartale. Z kolei Ameryka Północna i Japonia zanotowały imponujące ponad 20-procentowe wzrosty, co pokazuje, że marka potrafi skutecznie przyciągać klientów na różnych kontynentach.

Kurs akcji w górę i ambitne plany na 2025 rok

Informacja o znakomitych wynikach finansowych natychmiast przełożyła się na notowania spółki na giełdzie w Paryżu. Akcje Hermès zyskały nawet 4% podczas piątkowej sesji, choć ostatecznie zamknęły dzień z 0,8-procentową zwyżką. Kapitalizacja rynkowa firmy zbliża się do poziomu głównego rywala – LVMH.

Hermès zapowiedział dalszy wzrost przychodów w 2025 roku, jednak bez prezentowania konkretnych prognoz liczbowych. Jak zaznaczył Axel Dumas, prezes wykonawczy marki, sytuacja globalna bywa zmienna, ale Hermès wchodzi w przyszły rok „z pewnością i ostrożnym optymizmem”.

Stabilna polityka cenowa i produkcyjna

W obliczu potencjalnych ceł na towary z Europy, Hermès nie zamierza przenosić swojej produkcji poza Francję czy Szwajcarię. Firma pozostaje wierna idei, że jakość i pochodzenie produktów są filarami jej reputacji. Jeśli dojdzie do wprowadzenia ceł, marka zapowiada adekwatne korekty cen, aby utrzymać rentowność. Dumas przyznał również, że Hermès podniesie ceny o około 6-7%, co wiąże się ze wzrostem kosztów produkcji i zmianami kursów walutowych.

Dowiedz się również: Czy warto zainwestować w Birkin bag z drugiej ręki?