W ubiegłym tygodniu do Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy spółka Blue City złożyła wniosek o otwarcie przyspieszonego postepowania układowego. Krok ten jest wyraźnym sygnałem świadczącym o poważnych problemach zarządcy ogromnego centrum handlowego. Czy zagrożonymi likwidacją są tysiące miejsc pracy oferowanych przez podmiot?
Przeczytaj również: Fala upadłości w sektorze mody. Kolejna polska firma na skraju bankructwa
Poważne problemy Blue City. Do sądu trafił wniosek o otwarcie przyspieszonego postepowania układowego
– Sąd Rejonowy dla m.st.Warszawy w Warszawie, XVIII Wydział Gospodarczy w sprawie o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego dłużnika, którym jest Blue City spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, zarządził o wpisaniu do repertorium GR sygn. akt WA1M/GR/21/2024 wniosku dłużnika, złożonego w dniu 21 maja 2024 r. – tak brzmi sądowy wpis dotyczący spółki odpowiedzialnej za centrum handlowe Blue City w Warszawie.
Według oficjalnych informacji, zarząd Blue City zdecydował się na krok prawny z powodu braku porozumienia z konsorcjum banków w związku z próbą przedłużenia terminu spłaty kredytu o łącznej wartości 156 mln euro. – W sumie obecnemu konsorcjum spłaciliśmy już ponad 80 milionów euro, z czego większość to odsetki. Nie było żadnych opóźnień w spłatach kwartalnych rat. W naszym centrum handlowym po latach pandemii obserwujemy wzrost ruchu odwiedzających, więc byliśmy totalnie zaskoczeni informacją o odmowie przedłużenia terminu spłaty kredytu. Udało nam się nawet w tak krótkim czasie zorganizować dodatkowe finansowanie przez inne banki, ale postawiły one warunek, że ING nadal pozostanie liderem konsorcjum. Bank ING się na to nie zgodził. Wniosek o restrukturyzację to dla nas szansa, aby uchronić miejsca pracy, stabilność biznesu i ograniczyć możliwość ogłoszenia upadłości przez wierzycieli i co za tym idzie, sprzedaży centrum poza naszą kontrolą. To dla nas obecnie najlepsze rozwiązanie, które sprawdza się na polskim rynku, ratując wiele firm i przedsiębiorstw. W czasie restrukturyzacji zyskujemy ochronę nad majątkiem, ale jednocześnie planujemy inwestycje, które zwiększą wartość Blue City i je unowocześnią. Stanowczo deklarujemy, że chcemy spłacić całe zadłużenie, znajdując nowe finansowanie lub sprzedając centrum na warunkach oddających jego wartość – komentuje Yoram Reshef, wiceprezes zarządu Blue City.
Czy pracownicy Blue City stracą pracę? Zarządca centrum handlowego informuje
Otwarcie przyspieszonego postępowania układowego to prawny krok zabezpieczający działalność podmiotu zagrożonego upadłością. Zdają sobie z tego sprawę zarządcy Blue City. – Decyzja ta pozwoli na ochronę miejsc pracy ponad 1500 osób zatrudnionych obecnie w centrum handlowym, a 200 najemcom na kontynuowanie działalności na niezmienionych warunkach – tłumaczy spółka.
Przeczytaj również: Dekadę temu te marki podbijały świat mody. Co się z nimi stało?
O prawnych walorach decyzji podjętych przez władze Blue City, w rozmowie z Property News, opowiedział Przemysław Furmanek z kancelarii Lege Restrukturyzacje. – Dzięki rozpoczętej restrukturyzacji zarząd zyska kilka miesięcy na wypracowanie porozumień z wierzycielami, aby zaproponować im satysfakcjonujące zaspokojenie wierzytelności. Jest to też gwarancja kontynuowania działalności przez spółkę bez strachu o zabezpieczenia na jej majątku w postaci zajęcia np. rachunków bankowych – a to z pewnością mogłoby zdestabilizować funkcjonowanie galerii handlowej. Należy się jednak spodziewać rezygnacji z, na przykład, kosztownych akcji promocyjnych, z uwagi na kontrolę sytuacji finansowej przez nadzorcę sądowego – wyjaśnia prawnik.
Zdjęcie główne: mat. prasowy