Zgodnie z danymi przedstawionymi w raporcie przygotowanym przez KPMG i RetailNext Retail Health Index, brytyjscy detaliści mogą spodziewać się trudnego początku przyszłego roku. Po świątecznym szale popyt konsumencki ma znacząco spaść.
Przeczytaj również: Za nami “weekend paniki zakupowej”. Detaliści oczekują rekordowych zysków
Co czeka sklepy niespożywcze? – raport
Grupa ekspertów branżowych analizująca kondycję sektora detalicznego stwierdziła, że zwiększone koszty, w tym rosnące koszty kredytu hipotecznego i wynajmu, oznaczają, że konsumenci prawdopodobnie ograniczą swoje wydatki w pierwszych miesiącach 2024 r. – W związku z wczesnymi oznakami rozczarowującego okresu świątecznego dla niektórych sprzedawców detalicznych, szczególnie w kategoriach niespożywczych, nie spodziewamy się zbyt wytchnienia dla handlu detalicznego na początku 2024 r. – czytamy w raporcie.
Stwierdzono, że zmartwieni konsumenci „w pierwszych miesiącach 2024 r. wcisną przycisk pauzy i będą wydawać jeszcze mniej. Pomimo posiadania w kieszeniach większej ilości pieniędzy niż w I kwartale 2023 r. ze względu na obniżki składek na ubezpieczenie społeczne, wzrost płac przewyższając inflację i niższe rachunki za paliwo, nastroje konsumentów prawdopodobnie pozostaną niskie.
– Okres poprzedzający Boże Narodzenie był dość spokojny. Mimo że wyprzedaże z okazji Czarnego Piątku trwały dłużej niż w zeszłym roku, dotychczasowe wskaźniki wskazują, że tegoroczny handel bożonarodzeniowy był jednym z najgorszych od czasu wybuchu pandemii. Wygląda na to, że w ostatnich tygodniach grudnia jest już za późno na odwrócenie tych wyników. Sprzedaż towarów innych niż niezbędne szybko spada i będzie nadal spadać, w miarę jak konsumenci będą jeszcze mocniej trzymać sznurki portfela gospodarstwa domowego – komentował Paul Martin, dyrektor ds. sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii w firmie doradczej KPMG.
Przeczytaj również: Podstawy mody męskiej na każdą okazję: jak opanować sztukę ubioru?
Sprzedaż sklepów niespożywczych – komentarze
Nick Bubb, niezależny analityk ds. handlu detalicznego, powiedział: „W IV kwartale 23 r. wyniki były słabe ze względu na ciśnienie objętościowe w kategoriach nieżywnościowych i rzeczywiste poczucie, że konsumenci zaciskają pasa. Chociaż wiele zależy od tego, co wydarzy się w ciągu najbliższych kilku tygodni, nastąpiło już wiele obniżek i prawdopodobnie będą one kontynuowane również po Świętach Bożego Narodzenia. Jeśli chodzi ogólnie o perspektywy sektora detalicznego, wiele będzie zależeć od tego, kiedy Bank Anglii uzna, że jest w stanie rozpocząć obniżanie stóp procentowych, aby złagodzić presję na wydatki „dużych biletów”, chociaż jest mało prawdopodobne, że stanie się to przed drugą połową roku 2024.” W raporcie stwierdzono, że będzie również wywierana presja na konsolidację [detaliczną], sugerując, że liczba wykupów i fuzji może wzrosnąć.
Przeczytaj również: Jak poczuć się lepiej z własnym ciałem?
Zdjęcie główne: Unsplash
