“Bądźcie bezpieczni, właśnie w takim świecie żyjemy” – napisał Olivier Rousteing, dyrektor kreatywny marki Balmain. Wczoraj w drugiej połowie dnia dodał na swojego Instagrama post, w którym wyjaśnia, co stało się z nową kolekcją ubrań przeznaczoną na nadchodzący tydzień mody w Paryżu.
Skradziono ubrania Balmain
Olivier Rousteing w nocy z soboty na niedziele podzielił się ze swoimi obserwującymi smutną wiadomością. Jak wynika z komunikatu, ubrania przeznaczone na nadchodzący tydzień mody w Paryżu zostały skradzione w trakcie transportu kolekcji. W poście projektanta czytamy: “Dziś rano obudziłam się z uśmiechem, zaczynając o 9:00 przymiarki do mojego następnego pokazu i stało się to… Skradziono 50 sztuk ubrań Balmain. Nasza dostawa została porwana. Została skradziona ciężarówka. Dzięki Bogu, kierowca jest bezpieczny” – napisał projektant w wiadomości do swoich 9,8 miliona obserwujących.
Pokaz nie został odwołany
Chociaż cały zespół Balmain jest w szoku i ma do nadrobienia dużą ilość pracy, pokaz zaplanowany na 27 września nie będzie odwołany. Rousteing potwierdził datę show i dodał, że cały zespół będzie pracować dzień i noc, aby nadrobić straty i uzupełnić kolekcję: “Wiele osób ciężko pracowało, aby powstała ta kolekcja. Robimy wszystko od nowa. To [co się wydarzyło] to brak szacunku, ale będziemy pracować jeszcze więcej, dzień i noc, tak jak i nasi dostawcy, aby pokaz odbył się zgodnie z planem” – napisał. Na samym końcu dodał: “Tak wielu pracowników, dostawców, mój zespół i ja. Bądźcie bezpieczni, w takim świecie żyjemy. Kocham Was i nie poddamy się”. Wsparcie dla projektanta i całego zespołu Balmain wyraziła cała branża mody. Zdjęcie z oświadczeniem skomentował sam Simon Porte Jacquemus, ale też Jennifer Lopez i Mariel Haenn.
Olivier Rousteing – współpraca z domem mody
Olivier Rousteing to drugi ojciec domu mody Balmain. Z marką jest związany od 10 lat i cały czas zaskakuje klientów swoimi nowymi pomysłami. Zasłynął ze swoich bogato zdobionych kolekcji, składających się co sezon z ponad 100 sylwetek. Jego styl można nazwać ekstrawaganckim, bo dla Oliviera nie istnieje coś takiego jak minimalizm. Jego kolekcje przypominają spektakl, który mieni się każdym odcieniem maksymalizmu.
Przeczytaj też: Nie tylko Saint Laurent i Celine. Najgłośniejsze rebrandingi marek ostatnich lat
Zdjęcie główne: Instagram @olivierrousteing