Shein, najpopularniejszy producent szybkiej mody, został oskarżony o rażące naruszenie praw autorskich. W swoim pozwie niezależni projektanci powołują się na ustawę RICO, na mocy której ściga się organy dopuszczające się zorganizowanej działalności przestępczej.
Skarga przeciwko chińskiemu producentowi została złożona we wtorek w sądzie federalnym w Kalifornii. Trzech niezależnych projektantów graficznych Krista Perry, Larissa Martinez i Jay Baron oskarżyli sieciówkę o „produkcję, dystrybucję i sprzedaż dokładnych kopii ich kreatywnych dzieł”. Twierdzą oni, że działania producenta są „nieodłączną częścią procesu projektowania Shein i DNA organizacji”.
Zdaniem oskarżających, Shein celowo ma produkować niewielkie ilości projektów skopiowanych od małych lub niezależnych projektantów, by nie zostałe one łatwo wychwycone. Gdy jednak to się wydarza, chiński gigant podejmuje szybkie działania, by tylko zatuszować tę sprawę. Tak było w przypadku Kristy Perry – jednej z oskarżycielek producenta. Projektantka, gdy odkryła grafikę swojego autorstwa na stronie Shein, zgłosiła naruszenie za pośrednictwem formularza kontaktowego. W ramach odpowiedzi, Shein zaproponował jej 500 dolarów zadośćuczynienia.
Według zakładki „O nas”, Shein twierdzi, że firma produkuje tylko od 100 do 200 sztuk każdego modelu w momencie premiery. Te małe ilości są zamierzone. Jak twierdzi pozew: W ten sposób, przed wykonaniem większej liczby elementów, Shein może zobaczyć, czy ktoś zgłasza na skradziony projekt.
Według pozwu, reprodukowane produkty sprzedawane przez Shein miały nie być bliskimi interpretacjami dzieł twórców, a ich dokładnymi kopiami, chronionymi prawami autorskimi. Ciągłe naruszenia mają – według pozywających – przyczyniać się do utrzymania produkcji ok. sześciu tysięcy sztuk odzieży dziennie, które kolejno sprzedawane jest milionom klientów na całym świecie. Autorzy pozwu powołują się na ustawę RICO, wymierzona w zorganizowaną przestępczość.
Przeczytaj również: Jak Shein zostało największą marką fast fashion na świecie? Oto case study chińskiego giganta odzieżowego
Shein pozwany na mocy RICO. O co chodzi?
Zgodnie z pozwem, działalność Shein określana jest jako racketeering, czyli zorganizowaną przestępczość przybierającą formę biznesu. W Stanach Zjednoczonych podmioty dopuszczające się takich przestęp ścigane są na mocy ustawy RICO (Racketeer Influenced and Corrupt Organization) z 1970 roku.
Projektanci zwracają szczególną uwagę na strukturę Shein, która pomaga chińskiemu producentowi unikania odpowiedzialności za łamanie praw. Jak podkreślają twórcy, w strukturę sieci ma wchodzić wiele niezależnych podmiotów, co powoduje decentralizację sił. W pozwie zarzuca się, że sprzedawca mógłby tym samym zrzucić winę na niezależną firmę, podczas gdy w rzeczywistości oskarżenia kierowane byłyby w stronę podmiotów bezpośrednio powiązanych z Shein.
Jak twierdzą twórcy pozwu, skoordynowane działania Shein, powodują, że producent celowo unika odpowiedzialności prawnej za kradzież. Zdaniem oskarżycieli, powództwo cywilne na podstawie ustawy RICO jest tutaj odpowiednie, ponieważ domniemane działanie Shein „popełnia nie pojedynczy podmiot, ale de facto stowarzyszenie podmiotów [i] zgodnie z zamierzeniami Kongresu, ta sama decentralizacja, która ułatwia Shein naruszenie prawa karnego i inną działalność wymuszającą haracze, czyni poszczególne elementy przedsiębiorstwa, takie jak oskarżeni, odpowiedzialnymi na mocy cywilnego RICO”. Zgodnie z aktem, prawo może być wymierzane w przywódcę organizacji, który sam nie dopuścił się przestępstwa, a zlecił je odpowiedniemu podmiotowi. Jak tłumaczy Wikipedia w oparciu o bankrate.com, “po udowodnieniu istnienia organizacji odpowiadającej za przestępstwo, na mocy RICO można skazać dowolnego członka organizacji bez udowadniania, że popełnił określone przestępstwo“.
Zdjęcie główne: mat. prasowe Shein
Przeczytaj również: We Francji banowane, w Polsce reklamowane. Shein ma się świetnie
