“Maciej Drzewicki, Grzegorz Kubicki: Popularny jest ostatnio pogląd, że pandemia zmieni świat już na stałe. Będziemy m.in. mniej kupować. Raz, że wielu straci pracę, dwa – uznamy, że wszystkiego mamy za dużo. Np. ubrań. Czy w związku z tym biznes taki jak pana ma jeszcze sens?
Marek Piechocki, prezes LPP: – Ten trend nie jest nowy, mówiło się o tym od lat. Obecna sytuacja jedynie przyspieszy zmiany. To zresztą naturalne, że w chwilach kryzysu ludzie myślą o najważniejszych potrzebach. I czy nam się podoba, czy nie, mamy w firmie świadomość, że ludzie będą kupowali mniej. Nie żyjemy złudzeniami, musimy się dopasować.
Jakie płyną z tego konsekwencje?
– Będziemy mniej produkować, to oczywiste. Po drugie, ludzie będą kupowali rzeczy bardziej klasyczne, wolniej przemijające. Wielosezonowe. Takie „na dłużej”.
O tym, że kryzys nadchodzi, mówiło się od dawna. Oczywiście nie aż o takim, a wynikającym z cyklu gospodarczego. Różnica polega na tym, że szykowaliśmy się na wichurę, a nadeszło tornado.
Ale już w styczniu z naszym głównym dyrektorem kreacyjnym, spodziewając się kryzysu, planowaliśmy, że nasze kolekcje na jesień będą bardziej monochromatyczne, stonowane, a mniej ekstrawaganckie, przesycone, burżuazyjne.
Będziecie produkować mniej, czyli zarobicie mniej. To oznacza zwolnienia, zamykanie sklepów? … “- Wyborcza.pl
[button color=”” size=”large” type=”” target=”_blank” link=”https://wyborcza.pl/7,155287,26067009,prezes-lpp-kryzys-szykowalismy-sie-na-wichure-a-nadeszlo.html”]CZYTAJ WIĘCEJ[/button]