Spójrzmy prawdzie w oczy: przeciętny człowiek na co dzień nie zastanawia się co się dzieje z opuszczonymi budynkami. O ile domy mieszkalne można spróbować sprzedać lub w ostateczności zburzyć, to wraz z powierzchnią budowli rośnie również skala problemu, z którym muszą się zmierzyć deweloperzy. Z odsieczą postanowił przyjść amerykański gigant e-commerce, Amazon, który zagospodarowuje opuszczone galerie handlowe i aranżuje je na nowoczesne centra wysyłkowe.
Dlaczego firma postawiła zagospodarować przestrzeń akurat tego typu? Argumentów jest przynajmniej kilka. Po pierwsze, centra handlowe to gotowe, ogromne przestrzenie pozwalające na swobodną ich aranżację. Amazon może spokojnie wykorzystać dużą powierzchnię oraz wprowadzić na jej teren zajmującą sporo miejsca maszynerię pakującą, opisującą i segregującą paczki.
Po drugie, fakt, że galerie handlowe budowano w dużych, gęsto zaludnionych miastach, bardzo ułatwia logistykę. Przede wszystkim, w okolicach miast jest najwięcej obwodnic i autostrad. W prostych słowach, zamówione przez klientów Amazona paczki dzięki dobrej komunikacji szybciej trafiają w ich ręce. Operatywna logistyka wiążę się również z mniejszymi kosztami transportu. Ostatnią, z pozoru najmniej istotną, a w praktyce mającą ogromne znaczenie kwestią jest… bliskość galerii do przystanków autobusowych. W centrach wysyłkowych zazwyczaj są zatrudniani nisko wykwalifikowani pracownicy. Ich zarobki są stosunkowo niskie, więc często nie stać ich na podróżowanie samochodem do pracy. Dobry dojazd autobusowy jest więc dla nich wygodnym rozwiązaniem.
Na razie Amazonowi udało się odkupić i dostosować do swoich potrzeb dwie duże galerie w stanie Ohio, jednak nie zamierza na tym zaprzestać. W najbliższych latach firma planuje zagospodarować kolejne powierzchnie. Trzeba przyznać, że pomysł jest nie tylko ekonomiczny, ale również łatwy do wprowadzenia w życie. Czy firmie udało się więc wyznaczyć nową ścieżkę przydatną w przyszłości innym branżom?