Magdalena Lewartowska przez 10 lat pracowała jako stewardessa, dlatego poznawanie nowych kultur i odległych zakątków świata było przez długi czas jej codziennością. Rok temu założyła markę odzieżową Noemme, której bezpośrednią inspiracją była podróż do Indii. Cechą charakterystyczną jej projektów są luksusowe materiały, łączone z energetycznymi kolorami i błyszczącymi cekinami. O pasji do projektowania i początkach kreowania własnej marki odzieżowej opowiada sama Magdalena Lewartowska, projektantka i właścicielka Noemme.
Historia mojej marki zaczęła się…
rok temu podczas pierwszej podróży do Indii. Nie od dziś wiadomo, że odkrywanie obcych miejsc kształtuje i ożywia twórczość. Wówczas w mojej głowie pojawiło się milion pomysłów, które konsekwentnie realizuje w ramach Noemme. Sama indyjska kultura i design zainspirowały mnie do stworzenia pierwszej kolekcji marki, czyli Resort-wear. Można znaleźć w niej ręcznie wyszywane szlafroki plażowe, kimona oraz jedwabne komplety.
Moja marka to przede wszystkim…
wysokiej jakości materiały, z których powstają ubrania na lata. Unikalne projekty, które oferuję, pozwalają na stworzenie wielu barwnych stylizacji, sprawdzających się w modzie codziennej i wieczorowej. Noemme kieruję do wszystkich wspaniałych kobiet: tych, które stoją za każdym etapem produkcji oraz tych, które są stałymi odbiorczyniami moich projektów. Swoją firmę założyłam właśnie po to, by inspirować kobiety w Polsce i na całym świecie. Chciałabym, aby nie bały się wyróżniać w tłumie i były świadome swoich wyborów. Seksowne i eleganckie – taka właśnie są kobiety Noemme.
W mojej firmie najbardziej inwestuje w…
naturalne materiały, których wykończenie pozwala na uzyskanie efektu luksusu i nowoczesności. Wszystkie dodatki używane w produkcji takie jak strusie pióra, kryształki Swarovskiego czy cekinowe taśmy są ręcznie doszywane i aplikowane przez panie pracujące w polskiej szwalni. Moje projekty kieruję do nowoczesnych, świadomych swojego ciała i znających swoje atuty kobiet. Takich, które uwielbiają celebrować życie i wyróżniać się w towarzystwie oryginalnym stylem classic glamour. Kobieta nosząca Noemme zna najnowsze światowe trendy i sama potrafi je wyznaczać.
Gdybym miała zacząć tę przygodę od początku to…
słuchałabym tylko siebie i swojej intuicji. Gdyby tak było zawsze, prawdopodobnie weszłabym do świata mody zdecydowanie wcześniej.
Pod kątem biznesowym inspiruje mnie…
mój partner, który poprzez swoją ciężką pracę i determinację do wszystkiego doszedł sam. Jest moim mentorem i pomaga mi w podejmowaniu wielu decyzji. Z kolei z globalnych marek chętnie spoglądam na funkcjonowanie firm takich jak Patbo i Zimmermann. To marki w pełni zarządzane przez silne i niezależne kobiety, a dodatkowo utożsamiam się z ich stylem oraz kierunkiem działań.
Kiedy słyszę słowo przyszłość, myślę o…
swojej marce, której produkty można znaleźć w butikach na całym świecie oraz na największych platformach sprzedażowych. Chciałabym również zobaczyć swoje projekty w magazynach modowych. Marzę o tym, by polska branża modowa była bardziej otwarta na nietuzinkowe rozwiązania modowe, które wyróżniają się formą i kolorem. W swojej firmie proponuję ubrania, które można nosić od rana do wieczora, a nie tylko „od święta”. Dzięki temu elementy kolekcji Noemme z powodzeniem można wpisać w styl codzienny, a jednocześnie sprawić, że stylizacja przyciąga uwagę każdego.
Przeczytaj też: Dobra analiza to klucz do sukcesu każdej firmy. Czym jest social listening?