Kolorowe sekcje na stronie głównej, ikony kategorii i podkategorii w mega menu, różnorodna typografia oraz nowa zakładka pre-owned – oto nowa odsłona Zalando.
Ukłon w stronę Gen-Z?
Zalando zdecydowało się na odświeżenie szaty graficznej strony. W oczy rzucają się nowe fonty, w tym jeden szeryfowy, tak niechętnie używany przez designerów, którzy zgodnie twierdzą, że jest nieestetyczny. Pojawiają się nasycone kolory w tle – każda z sekcji ma dedykowaną, wyrazista barwę. Do tego kolorowe CTA „Zobacz więcej” na karcie produktu i ikonki kategorii w mega menu. Zaskakujące zmiany jak na giganta modowego e-commerce. W ostatnich latach UI-owcy oraz same marki podążąli w kierunku minimalizmu – dużo białej przestrzeni, bezszeryfowe fonty, jak najmniej treści.
Zdaje się, że Zalando podąża w zupełnie innym kierunku
Pokolenie Gen-Z to coraz liczniejsza grupa konsumentów, dla której prócz oferty, ważna jest estetyka strony i filozofia brandu. Co więcej, Gen-Z kocha emoji czy wszelkie inne obrazkowe formy komunikacji. Zatem, można by stwierdzić, że Zalando odpowiada na potrzeby młodego konsumenta, dla którego kicz jest równoznaczny z trendem, a to, co dla Millenialsów atrakcyjne, niekoniecznie jest dla Zetek cool i cute. Modyfikacje widoczne są również w aplikacji mobilnej Zalando. Szeryfowy font, kolory z palety Pantone oraz ramki w zakładce „Ulubione produkty”. Dużo się dzieje, ale czy jest czytelnie?
Pre-owned, czyli z drugiej ręki
Zmianie wizualnej strony towarzyszy też pojawienie się nowej zakładki PRE-OWNED. W ofercie znajdują się ubrania i akcesoria z drugiej ręki. Zalando umożliwia swoim Klientom nie tylko zakup używanej odzieży oraz dodatków, ale także sprzedaż tego, czego już nie potrzebują. W zamian za sprzedane rzeczy na Zalando klienci otrzymują voucher na zakupy na platformie lub środki zostają przekazane na organizacje charytatywne. Tym sposobem Zalando robi ogromny krok ku zrownoważonej modzie.
Czytaj również >>> Czego pragnie Gen Z ? Ma być CUTE i tanio.
Dlaczego Zalando wprowadziło drobne, a jednak znaczące zmiany na stronie, która była wręcz idealna? Czy faktycznie platforma próbuje przyciągnąć młodego konsumenta, stawiając na nie do końca udane rozwiązania, momentami przypominające te, które znamy ze stron z kodami rabatowymi?
