Technologiczny świat w stereotypowym myśleniu zarezerwowany był dla mężczyzn. Aktualnie krzywdzące schematy mają na szczęście niewiele wspólnego z rzeczywistością, a dziewczyny w branży radzą sobie doskonale. Web3 pozwoliło na pojawienie się i rozwój cyfrowej mody – dziedziny, w której prym wiodą właśnie kobiety. To one prowadzą większość start-upów digital fashion, wyznaczając trendy i rysując przyszłość całej branży. O web3, cyfrowej modzie i roli kobiet w branży opowiedziała mi Beata Wilczek, strateżka, badaczka mody, wykładowczyni i założycielka agencji Unfolding Strategies.
Beata Wilczek to kobieta, która o cyfrowej modzie wie chyba wszystko. Specjalizuje się w tworzeniu strategii dla zrównoważonej i inkluzywnej mody w web3 i jest założycielką Unfolding Strategies – agencji i laboratorium edukacyjnego, zajmującego się doradztwem w zakresie mody. Ekspertka prowadzi podcast Fashion Knowledge, a jako edukatorka wykłada modę i projektowanie na uniwersytetach na całym świecie.
Była także wizytującą profesorką na kierunku Digital Design na Uniwersytecie Wirginii w USA i współtworzyła program studiów MA Social Design and Sustainable Innovation na Design Akademie Berlin, a jej wykładów mieli okazję wysłuchać studenci w Londynie, Meksyku, Tokio czy Bejrucie.
Przy okazji Dnia Kobiet udało nam się chwile porozmawiać o web3, cyfrowej modzie i istotnej roli, jaką odgrywają kobiety w świecie digital fashion.
Kasia Michalik, FashionBiznes.pl: Jak najprościej wytłumaczyć laikowi czym w ogóle jest web3?
Beata Wilczek, strateżka, badaczka mody, wykładowczyni i założycielka agencji Unfolding Strategies: Ponieważ technologia ciągle ewoluuje, ewoluuje też internet. Kiedyś pisaliśmy tylko posty na bloga korzystaliśmy z web1, kiedy zaczęliśmy lajkować i szerować, co robimy bardzo aktywnie dziś, korzystamy z web2, a teraz pewne nowe rozwiązania technologiczne i decentralizację przypisujemy web3.
Jakie są związki między digital fashion i zrównoważonym rozwojem w świecie mody?
Każdy produkt, niezależnie czy cyfrowy czy nie, ma wpływ na otaczający nas świat. Ponieważ cyfrowe produkty pojawiają się w modzie musimy zrozumieć, jaki będą mieć wpływ na zrównoważony rozwój – zarówno w zakresie społecznym (warunki pracy, dostęp), kulturowym (czyje historie i wartości są przekazywane), jak oczywiście środowiskowym (jakim jest ślad węglowy). Ubrania cyfrowe mogą być instrumentalne w produkcji na żądanie i pomagać w realizacji cyrkularnych postulatów.
Prowadzi Pani agencję Unfolding Strategies. Czy jako kobieta w dość technologicznym świecie, przypisywanym stereotypowo mężczyznom, spotkała się Pani z trudnościami? Czy ktoś podważał kiedyś Pani kompetencje ze względu na płeć?
Nie, nigdy się z tym nie spotkałam. Ale byłam kiedyś zatrudniona przez jedną uczelnię w Berlinie jako tzw. “diversity hire”. Kiedy zapytałam dlaczego, usłyszałam że jestem kobietą z Polski. Było to dosyć zaskakujące…
Czy dużo kobiet działa w świecie digital fashion?
Tak, zdecydowanie. Większość start-upów digital fashion jest prowadzonych przez kobiety: DressX, DMAT, IoDF, Syky. Jest też wiele świetnych artystek 3D i projektantek, takich jak Tabitha Swanson, Harriet Davey czy Scarlett Yung.
Warto też wymienić Zofię Zwieglińską i Maghan McDowell, które regularnie piszą o modzie cyfrowej i badaczki, jak Annamari Vänskä i Natalia Särmäkari, pogłębiające dyskurs na ten temat. Cieszy mnie ogromnie, że z wieloma z nich miałam już przyjemność współpracować.
Czy w tak nowoczesnej dziedzinie jak cyfrowa moda możemy jeszcze w ogóle zauważyć stereotypy związane z płcią, czy w przypadku działań w web3 nie ma to już znaczenia?
Myślę, że stereotypy są z nami wszędzie, niezależnie od innowacyjności, czego dobrym przykładem są aktywne działania na rzecz etyki w sztucznej inteligencji. Tu warto wymienić badania i aktywność Timnit Geburu i Casy Cancu – ich praca jest dla mnie bardzo inspirująca. Polecam gorąco wszystkim techno optymistom.
Gdzie dziewczyny mogą zdobyć umiejętności niezbędne do działania w cyfrowej modzie? Czy w Polsce istnieją odpowiednie kursy czy szkolenia?
W Unfolding Strategies staramy się przybliżać tematy związane z innowacją, cyfryzacją i zrównoważonym rozwojem w modzie poprzez nasz podcast Fashion Knowledge, webinary i szkolenia. Edukacja jest jednym z filarów naszej działalności i zawsze chętnie służymy pomocą w tym zakresie. Wszystko zmienia się bardzo dynamicznie, dlatego warto uporządkować te tematy i powoli je oswajać.
Wyświetl ten post na Instagramie
Czy działania w web3 i cyfrowa moda to Pani zdaniem przyszłość i coś, w co marki i projektanci powinni zaangażować się już teraz, by w – dalszej bądź bliższej – przyszłości móc czerpać z tego profity? Czy to świat dla wybranych czy coś, co prędzej czy później będzie po prostu normą?
O modzie cyfrowej i jej wkraczaniu na rynek rozmawiamy od 2019 roku. Czyli jest to nowe zjawisko. Myślę, że za 5 lat nie będziemy już tego uważać za nowość i innowację. Najważniejsze jest, żeby zyskały na tym nie tylko wielkie firmy, ale też niezależni projektanci i wszystkie osoby uwikłane w proces tworzenia i robienia mody. Wtedy ta innowacja będzie miała naprawdę sens, także w wymiarze społecznym. Bo to, że stanowi nowe źródło dochodów jest już oczywiste.
Przeczytaj też: Cyfrowe ID to przyszłość mody. Czy paszporty ubrań zrewolucjonizują branżę fashion?
Zdjęcie główne: Gosia Turczyńska/Unsplash
