Coco Chanel mawiała, że moda przemija, a styl zostaje na zawsze. Ten cytat, choć mocno nadużywany, jest dziś bardziej aktualny niż kiedykolwiek. W ciągu ostatnich 15 lat na świecie liczba kupionych ubrań podwoiła się, przy jednoczesnym wzroście liczby ludności jedynie o 20%. Choć powiedziano już chyba wszystko o negatywnym wpływie sektora odzieżowego na środowisko – o pozytywnych inicjatywach, które zmieniają branżę, mówi się niewiele. Globalny hałas, a właściwie wołanie o zmianę, docierają do producentów tkanin, innowatorów, którzy każdego dnia pracują nad ulepszaniem surowców, a także do marek modowych, które wychodzą naprzeciw potrzebom środowiska i klienta. Polska firma LPP wprowadza do kolekcji Reserved wyjątkową linię Eco Aware przygotowaną w 100% z materiałów organicznych oraz recyklingowanych, tym samym dając wyraźny sygnał, w którym kierunku zmierza.
Modnie i bez wyrzutów sumienia
Premiera nowej linii Reserved Joyful#EcoAware na sezon wiosna-lato 2020 to realizacja zapowiadanego przez LPP systematycznego zwiększania udziału kolekcji bardziej przyjaznych środowisku w ofercie firmy. W sezonie jesień-zima 2019 ubrania z metką Eco Aware stanowiły ponad 20% oferty marek Reserved i Mohito. W przyszłym roku, we wszystkich brandach należących do LPP, co czwarta rzecz będzie pochodziła ze zrównoważonych źródeł. Inicjatywa wyszła od zespołu projektowego: Z jednej strony widzimy co się dzieje na rynku i czego oczekuje klient, a z drugiej też jesteśmy konsumentami i obywatelami świata, dlatego zależy nam na eko jakości – przyznaje Ania Sołtys, dyrektor biura produktowego Reserved w Warszawie. Kolekcja Eco Aware jest piękna i w trendzie, ale najważniejszy jej aspekt to proces, w którym powstała. Całość kolekcji była budowana przez około 8 miesięcy. Sporo czasu pochłonął research materiałów, certyfikatów i fabryk. Zespół projektowy dołożył wszelkich starań, aby każdy użyty materiał był sprawdzony – stąd liczne wyjazdy do dostawców i na targi. Nigdy wcześniej nie robiliśmy tego typu kolekcji. To była praca u podstaw, musieliśmy znaleźć i dokładnie zweryfikować wszystkie materiały – mówi Ania Sołtys. Nie wszystko co dzisiaj występuje na rynku pod szyldem „eko jakości” nadaje się do masowej produkcji. To był dla nas totalnie pionierski projekt – nauka metodą prób i błędów – dodaje.
„For People For Our Planet”.
Zespołowi zależało na wykorzystaniu surowców wykonanych w obiegu zamkniętym. Na szczęście tych dziś nie brakuje. Producenci również zrozumieli, że to jedyna droga, stąd w ich ofercie jest coraz więcej takich tkanin jak m.in. organiczna bawełna, poliester z recyklingu, tencel, wiskoza Eco Vero – pochodząca z celulozy z odtwarzanych lasów (przy produkcji jej włókien woda znajduje się w zamkniętym obiegu i jest powtórnie wykorzystywana), Naia z certyfikatem Eastman, z włókien celulozowych o subtelnym połysku, cechująca się właściwościami jedwabiu. Jest równie lekka, bardzo przyjemna dla ciała i trwała. Nad właściwą certyfikacją czuwała Ania Miazga, ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju w LPP. W ten sposób powstały sukienki, topy, spódniczki i płaszcze. Nasz wysiłek włożony w poszukiwania i weryfikację eko autentyczności materiałów tu użytych na pewno się opłacił. Utrzymana w nowoczesnej, kobiecej estetyce kolekcja kapsułowa również swoim wzornictwem i subtelną kolorystyką nawiązuje do natury i tego, co symbolizuje odrodzenie i radość – komentuje Ania.
Zespół Reserved podkreśla jak ważne dla nich było nadanie drugiego życia wykorzystywanym surowcom i zamanifestowanie swoich poglądów. A jak na Wasz pomysł zareagował Marek Piechocki, prezes LPP? – dopytuję. Bardzo pozytywnie – odpowiada Ania. – Mamy dużo wolności w tworzeniu. Dzięki tej kolekcji chcemy pokazać, że w Reserved robimy rzeczy i modne, i przyjazne środowisku.
Czy taka kolekcja może być rentowna? Jak najbardziej, ponieważ wspomniane eko tkaniny stają się coraz bardziej dostępne, a ich oferta zaczyna doganiać tę z tkaninami wykorzystywanymi do tej pory. Zmiany w produkcji wymuszają klienci: konsument docelowy i firmy modowe. Konsument docelowy jest coraz bardziej świadomy i ciekawy tego co nosi, a firmy odzieżowe motywują dostawców, aby ich oferta była coraz bogatsza w eko rozwiązania. W ten sposób wszyscy tworzymy obieg zamknięty, w którym jedno ogniwo wymaga również zaangażowania drugiego. Tu jest tylko jedna droga.
Duży może więcej, również w walce o środowisko
Różnica w cenach produktów jest również coraz mniejsza, bo wspomnianych dostawców jest więcej. Jeśli nie dostosują swojej oferty do potrzeb rynku, wypadną z niego. To prawda, że kiedyś trzeba było zapłacić 30% więcej za surowiec, a dodatkowo – jeśli chciałeś zrobić produkt w duchu eko, koszt usługi wzrastał podwójnie. Dziś ani tkaniny, ani odszycie już nie stanowią bariery. LPP wprowadziło tzw. Eco Aware Production – nowy program sprawdzania standardów produkcji. Będziemy uczulać naszych dostawców na przyjazne środowisku podejście do produkcji – mówi Ania – będziemy egzekwowali, aby zużywali mniej wody czy nie wpuszczali trujących substancji do gleby.
Okazuje się, że firmy modowe, krytykowane dotąd za nadmierną produkcję, dziś wzięły sprawy w swoje ręce i mobilizują dostawców. Ci którzy nie będą modyfikować swojego podejścia do biznesu i zrównoważonego rozwoju, nie będą mogli z nami współpracować. Czujemy się odpowiedzialni i za nasze kolekcje i za środowisko. Biorąc pod uwagę skalę naszej działalności, możemy mieć realny wpływ na nasze otoczenie – mówi Ania Sołtys. Żadna z firm odzieżowych nie ma więc teraz wymówki na unikanie odpowiedzialności za sprzedawane rzeczy.
Ostatnie tygodnie zmieniły nasze życie. To czas refleksji dla wielu ludzi i oczyszczenie z konsumpcyjnego trybu życia. W czasie kwarantanny okazało się, że planeta Ziemia zaczęła oddychać. Zamknięte fabryki w Azji pozwoliły na dojrzenie błękitu nieba, zamknięte granice praktycznie całkowicie wyeliminowały loty, a praca zdalna zredukowała potrzebę korzystania z samochodów. Tym samym ograniczyliśmy emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Także mniejszy ruch turystów ponownie odkrył turkusową wodę w Wenecji. W każdym z nas dojrzewa zmiana. W LPP jest nią chęć do tego, by produkować w sposób bardziej zrównoważony. Im mocniej będziemy dostrzegalni wśród klientów z ofertą przyjazną środowisku, a ci będą po nią częściej sięgać, tym szybciej doświadczymy sprzężenia zwrotnego. Jesteśmy świadomi tego, że klient lubi i potrafi docenić eko jakość – mówi na koniec Ania Sołtys. Kolekcja Eco Aware jest w sprzedaży od trzech tygodni, a my – pomimo tego, że sklepy są zamknięte, widzimy zapotrzebowanie na taki asortyment. A więc, jeśli kupować to tylko rozsądnie i patrzeć na ręce również sobie – czytając metki i kupując świadomie.
Więcej inspiracji do kolekcji ekologicznych marki Reserved znajdziecie TU.
Rozmawiała Ula Wiszowata