Breitling sukcesywnie pozyskuje kolejne marki. W 2023 r. do jego portfolio trafiła firma Universal Genève. Teraz oficjalnie dołącza do niego kolejna. To legenda w branży, która na długi czas porzuciła aktywność. Szwajcarski Gallet, bo to o nim mowa, wraca do gry.
Breitling buduje pozycję lidera na konkurencyjnym rynku
Działające od 1884 r. Przedsiębiorstwo Breitling kontynuuje realizację strategii rozwoju. Szwajcarska firma wprowadza do oferty nie tylko swoje autorskie zegarki, ale także modele innych marek. Celem jest najprawdopodobniej skompletowanie asortymentu w kilku przedziałach cenowych, dopasowanego do różnych grup docelowych. Wcześniej Breitling zakupił luksusową markę Universal Genéve. Teraz pomyślał o innych konsumentach, decydując się na przejęcie Gallet – legendarnej firmy założonej w 1826 r., która wiąże się nie tylko z renomą.
Podczas gdy Breitling inwestuje w nowe firmy, Rolex żegna się ze swoją marką. Dowiedz się więcej!
Gallet trafia w ręce szwajcarskiego potentata
W branży spekulowano o tym przejęciu już od pewnego czasu. Jednak dopiero teraz mamy oficjalne potwierdzenie: Gallet trafia w ręce firmy Breitling, będącej jednym z liderów w produkcji zegarków w Szwajcarii. To kolejny strategiczny ruch. Chodzi nie tylko o wskrzeszenie legendy, co może ucieszyć kolekcjonerów. To także szansa na wzmocnienie pozycji na konkurencyjnym rynku luksusowych zegarków oraz wprowadzenie do oferty tańszych propozycji (w porównaniu do modeli Breitling i Universal Genéve).
„Przywracamy markę Gallet pod skrzydłami Breitlinga, wykorzystując nasze doświadczenie i rzemiosło zegarmistrzowskie. Nasza wizja jest długoterminowa: chcemy przywrócić marce Gallet silną pozycję w świecie zegarmistrzostwa, doceniając jej dziedzictwo przygody i innowacji w dziedzinie chronografów”
– potwierdził CEO Breitlinga, Georges Kern.
Wyjątkowe 200-lecie marki
Breitling zapowiedział ponowny debiut luksusowych zegarków Gallet na 2026 r. Data nie jest przypadkowa – to właśnie wtedy szwajcarska marka będzie świętować swoją 200. rocznicę.
Założycielem firmy był Julien Gallet, który otworzył swój pierwszy sklep w La Chaux-de-Fonds. Początkowo sprzedawał urządzenia pomiarowe, wykorzystywane między innymi w lotnictwie. 30 lat później firma była obecna już na rynku amerykańskim, a w latach 30. wypuściła jedne z najbardziej kultowych zegarków w swojej historii. Mimo to w latach 70. XX wieku szwajcarska firma przegrała z konkurencją. Teraz, dzięki przejęciu przez Breitling, ma szansę na powrót do czasów świetności.
Szwajcarska marka Gallet ma już na swoim koncie takie kultowe modele jak:
- The Sun z 1903 r. – kieszonkowy stoper, który posłużył do zmierzenia czasu w trakcie pierwszego lotu silnikowego (samolotem Kitty Hawk Flyer pilotowali bracia Wright),
- Multichron Clamshell z 1938 r. – jeden z pierwszych chronografów na rynku mogących pochwalić się wodoodpornością,
- Flying Officer z 1939 r. – wodoodporny chronograf, którego fanem był sam prezydent Harry S. Truman.
Zdjęcie główne: Instagram @breitling