W świecie mody co jakiś czas powraca temat warunków pracy w fabrykach zlokalizowanych na terenach krajów Wschodu. Liczne przypadki łamania praw, do jakich tam dochodzi przeradzają się w miarę niską cenę produktu oraz zysk dla przedsiębiorstwa.
Shenzhen Artigas Clothing&Leather to fabryka, która dostarcza ubrania dla sieci sklepów Uniqlo. W minioną sobotę doszło tam do strajku głodowego około 300 pracowników, zaś dwa dni później 13 osób zostało aresztowanych podczas marszu do lokalnych urzędów.
Cała sprawa dotyczy przeniesienia fabryki, a w grę wchodzą wypłaty dla zatrudnionych tam ludzi. Boją się, że po zmianie miejsca nie dostaną wynagrodzenia za poprzednią pracę. Z oświadczenia Loy Wonga z Konfederacji Związków Zawodowych Hong Kongu wynika, że w przeszłości dochodziło już do podobnych zdarzeń, iż właściciele zakładów unikali swoich obowiązków prawnych.
Na początku bieżącego roku SACOM (ruch studentów poświęcony poprawie warunków pracy) opublikował raport na temat Dongguan Tomwell Garment Co. Ltd oraz Pacific Textiles Holdings Ltd. Obie te firmy pracowały dla Uniqlo i zmuszały pracowników do długich godzin produkcji w wysokich temperaturach, bez wentylacji i ściekach na podłodze.
Po opublikowanej przez SACOM informacji własne dochodzenie w tej sprawie rozpoczęło Fast Retailling.
Autor: Rafał Cała