W czwartek Kanye West świętował otwarcie swojego pop-up butiku w Paryżu. To już trzecia lokalizacja sklepu „Pabla” po Nowym Jorku i Los Angeles, które sprzedają produkty artysty, głównie koszulki z printami autorstwa Cali Thornhill DeWitt.
Jeszcze w piątek fani marki ustawiali się w kolejce do butiku, a w sobotę zastali nieciekawy widok pomalowanych okien. Zniszczenia dotknęły całość ekspozycji frontowych okien. Autor tego „dzieła” podzielił się swoim wyczynem na łamach Twittera i jak się okazuje nie był to jego pierwszy raz. Podobnych zniszczeń dokonał na witrynach A.P.C., Colette, Marc Jacobs, Margiela czy YSL. Na oknach butiku Kanyego Westa wandal wypisał hasło REAL SLAVES, które wydaje się być nawiązaniem do dwóch kawałków rapera: New Slaves z albumu Yeezus i Real Friends z The Life of Pablo’s.
Zniszczone witryny nie powstrzymały fanów marki od odwiedzenia sklepu przy paryskiej ulicy Rue de Richelieu. Kolejki były równie długie jak w dniu otwarcia. Zapewne fani artysty wierzyli w to, że spotkają osobiście gwiazdę. Niestety bezskutecznie.
Pop-up sklepy Kanyego Westa to niezła inwestycja: jak donosi magazyn internetowy „Dazed Digital”, nowojorski pop-up store wygenerował sprzedaż wartą ponad milion dolarów.
Autor: Urszula Wiszowata