Rynki finansowe lubią wpadać w skrajności. Wyprzedaże są zwykle nadmierne, co daje nam okazję do zakupu. Z optymizmu potrafimy wpaść w zbyt mocne oczekiwania. Tak jest w przypadku pragnienia rynku na obniżki stóp procentowych. Wyraźnie spadająca inflacja daje przestrzeń do obniżek, choć same banki centralne mówią, że walka z wysokimi cenami ciągle trwa, co może jednocześnie doprowadzić do stłumienia gospodarki. Jak na obniżki w USA, w strefie euro czy w Wielkiej Brytanii patrzy rynek? Odpowiedział Michał Stajniak z XTB.
Przeczytaj również: Polacy kontra finanse osobiste. Co piąty nie posiada żadnych oszczędności!
Rynek chce obniżek stóp procentowych
Dzisiaj o poranku poznaliśmy dane inflacyjne z Wielkiej Brytanii. Inflacja spadła dosyć głęboko do 3,9 proc. r/r z poziomu 4,6 proc. r/r, natomiast oczekiwano mniejszego spadku do 4,3 proc. r/r. W ujęciu miesięcznym mamy spadek inflacji na poziomie 0,2 proc. m/m, choć oczekiwano niewielkiego wzrostu na poziomie 0,1 proc. m/m.
– Oczywiście do osiągnięcia celu 2,0 proc. jest jeszcze bardzo daleko, bo kończy się nam efekt bardzo wysokiej bazy, ale jednocześnie mamy zwiększenie wycen rynku na nadchodzące obniżki. Przed publikacją inflacji rynek wyceniał 25 proc. prawdopodobieństwo na obniżki w marcu. Teraz jest to wycena niemal 40 proc. i rynek oczekuje, że pierwsza obniżka pojawi się do maja. Wyceny na obniżki zwiększają się również w strefie euro, choć szefowa EBC, Christine Lagarde wyklucza możliwość tak wczesnych ruchów jak marzec. Na ten miesiąc rynek daje 40 proc. prawdopodobieństwo, ale już do kwietnia rynek widzi nawet 1,5 obniżki. Może to iść za sprawą publikacji inflacji producenckiej w Niemczech. Deflacja jest tam cały czas widoczna, choć minimalnie wyhamowała – stwierdził Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz XTB. Inflacja PPI w Niemczech za listopad wyniosła -7,9% r/r przy oczekiwaniu -7,5% r/r, przy poprzednim poziomie -11,0% r/r.
Rynek jest jeszcze bardziej ekstremalny, patrząc na Stany Zjednoczone. Oczywiście tam walka z inflacją przebiegała najlepiej, gdyż wskaźnik inflacji CPI za listopad spadł do 3,1 proc. r/r. Rynek wycenia, że prawdopodobieństwo na obniżkę w marcu wynosi już ponad 75 proc.! – To bardzo dużo. Wygórowane oczekiwania rynku próbowali nieco zbić bankierzy centralni z USA po ostatniej grudniowej decyzji, ale efekt jest zupełnie odwrotny. Goldman Sachs oczekuje, że Fed obniży stopy w przyszłym roku aż 5 krotnie – zauważa Stajniak. Kluczowe pytanie dotyczące tej prognozy jest takie, czy obniżki będą związane z szybkim powrotem inflacji do celu, czy jednak z problemami gospodarczymi? Dolar ma się dosyć słabo w tym tygodniu, choć dzisiaj od początku sesji próbuje odrabiać straty. Para EURUSD utrzymuje się jednak bardzo blisko poziomu 1,10. Z kolei za dolara w Polsce płacimy 3,9500 zł, za euro 4,3296 zł, za funta 5,0008 zł, za franka 5,5853 zł.
Przeczytaj również: Jak duża jest branża mody w Polsce?
Zdjęcie główne: Unsplash